Protest przeciwko nowemu ministrowi rolnictwa
We wtorek 6 października ok. godz. 7 rano przed Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi pojawiło się kilku rolników związanych z Agro Unią. Szybko zabarykadowali wejście do gmachu resortu snopkami ze słomy oraz odpalili race świetlne. Obok pojawił się także transparent z hasłem: „Puda? Nie znam. Wieś już ma swojego ministra rolnictwa“.
– Protestujemy przeciwko powołaniu nowego ministra rolnictwa, który tak naprawdę został powołany po to by to rolnictwo zniszczyć – mówił przed gmachem resortu rolnictwa Michał Kołodziejczak, lider Agro Unii.
Rolnicy zapamiętają Ardanowskiego za to jak zachował się podczas głosowania nad Piątka dla zwierząt
Dodał, że snopki, którymi zabarykadowano wejście do ministerstwa mają symbolizować zamknięte drzwi do rolnictwa dla takich ludzi jak Grzegorz Puda. Michał Kołodziejczak uważa, że nominacja Pudy na stanowiska ministra odpowiedzialnego za rolnictwo to gra Jarosława Kaczyńskiego, który ma sprawdzać na ile może sobie pozwolić na wsi.
– nie ma na to na naszej zgody. Nie będzie zgody na politykę, która jest przeciw rolnictwu, przeciwko polskiej hodowli zwierząt. Jarosław Kaczyński opowiedział się przeciwko polskiej wsi. Nigdy nie zostanie mu to zapomniane – dodał Kołodziejczak.
Lider Agro Unii powiedział także, że ustępującego ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego rolnicy zapamiętają przede wszystkim po tym jak skończył.
– Zagłosował przeciwko Piątce dla zwierząt wbrew dyscyplinie partyjnej i to będziemy pamiętać, choć nie zapominamy także wielu rzeczy, których nie zrobił – dodał Kołodziejczak.
Kołodziejczak: Grzegorza Pudę rolnictwo „nie dotyczy”
Natomiast Marek Miśko z Polskiego Przemysłu Futrzarskiego wskazywał, że minister rolnictwa powinien być od pilnowania, aby rolnictwo dobrze się rozwijało, a nie zajmować się jego „zwijaniem”. Dodał także, że rolnicy czują się obrażeni słowami jakie Grzegorz Puda miał wypowiadać pod adresem gospodarzy w trakcie dyskusji nad Piątką dla zwierząt.
– W oświadczeniu majątkowym poselskim Grzegorza Pudy w rubryce dotyczącej posiadania ziemi czy gospodarstwa jest wpisane „nie dotyczy”. Jest to pierwszy minister rolnictwa w historii Polski, który nie jest rolnikiem, którego rolnictwo „nie dotyczy” – wskazywali wspólnie Miśko i Kołodziejczak.
Apel do senatorów w sprawię Piątki dla zwierząt
Z kolei Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego zaapelował do senatorów, którzy obecnie pracują nad Piątką dla zwierząt nad merytoryczną pracą nad zmianami w prawie, które nie będą końcem funkcjonowania dla wielu gospodarstw.
– Ta ustawa dotknie ok. 350 tys. gospodarstw rolnych, które zajmują się produkcją bydła, kilkudziesięciu gospodarstw zajmujących się produkcją drobiu oraz kilkuset zakładów mięsnych. Zaproponowane przepisy bardzo ich dotkną, a wiele z nich będzie musiało zostać zamkniętych, ponieważ zajmują się głównie lub wyłącznie chowem lub objem zwierząt na cele religijne. Nie ma naszej zgody na niszczenie polskiego rolnictwa – powiedział Jacek Zarzecki.
W środę rolnicy zablokują drogi w całej Polsce
Z kolei w środę rano rolnicy zorganizują blokady dróg w geście protestu przeciwko proponowanej nowelizacji ustawy ochronie zwierząt. Lider Agro Unii zdradził, że już obecnie jest potwierdzonych około 100 miejsc, gdzie zostaną zorganizowane rolnicze blokady. Blokady będą w każdym województwie.
Z kolei 13 października odbędzie się ogromna demonstracja rolników w Warszawie.
Paweł Mikos
Fot. Agro Unia/Facebook.com