Zachodniopomorscy rolnicy protestują przeciwko dzierżawie 500 ha ziemi Przedsiębiorstwu Rolno-Przemysłowemu Babinek, którym zarządza Francuz. W ubiegłym roku KOWR w Szczecinie przedłużył umowę dzierżawy o kolejne 19 lat. Oburza to polskich gospodarzy, którzy w tym rejonie mogą podpisać umowę na maksymalnie 10 lat. Alarmują też, że zmniejszono powierzchnię gruntów, które miały wrócić z „Babinka” do KOWR i być rozdysponowane pomiędzy rolników indywidualnych.
– Tego nie można dalej tolerować. Te grunty powinny wrócić do gospodarstw rodzinnych – domagają się rolnicy i przekonują, że „dzierżawca był traktowany przez centralę KOWR w sposób wyjątkowy”.
NIK: były nieprawidłowości przy umowie dzierżawy 500 ha ziemi z KOWR
Opinie rolników potwierdza raport Najwyższej Izby Kontroli z 27 maja, który negatywnie ocenia działania kierownictwa KOWR w Warszawie za rządów PiS.
– Działania Centrali KOWR, związane z przedłużeniem okresu obowiązywania Umowy i zmianą powierzchni gruntów, jaka miała zostać wyłączona z przedmiotu Umowy świadczą o możliwości wystąpienia przy ich podejmowaniu mechanizmów korupcjogennych – czytamy w raporcie.
NIK zaznacza, że złożenie w terminie przez dzierżawcę wniosku o przedłużenie umowy, wyłączenie 30 proc. gruntów, terminowe regulowanie zobowiązań wobec KOWR, a także znaczne zmodernizowanie gospodarstwa i prowadzenie go na wysokim poziomie agrotechnicznym nie uzasadniały wyjątkowego traktowania Dzierżawcy przez Centralę KOWR.
– To jedyny przypadek w kraju, w okresie objętym kontrolą przedłużenia umowy dzierżawy na okres powyżej 19 lat (standardowo od ośmiu do 12 lat; Oddział wnosił o 10 lat). Tylko w przypadku tego przedłużenia (z czterech zrealizowanych przez Oddział), Centrala KOWR zmniejszyła, w stosunku do wniosku Oddziału powierzchnię gruntów, jaką dzierżawca miał wyłączyć na rzecz okolicznych rolników (z ok. 258 ha do ok. 215 ha) – ocenia NIK i dodaje, że warunki umowy zostały określone nierzetelnie.
Rolnicy żądają do KOWR rozwiązania umowy dzierżawy ziemi
W związku z raportem NIK, 24 czerwca rolnicy po raz kolejny przyjechali do KOWR w Szczecinie i domagali się unieważnienia tej umowy. Wręczyli w tej sprawie petycję Justynie Jakubowicz-Dziduch, dyrektorce KOWR Szczecin.
– Pani dyrektor przyjęła petycję. Stwierdziła, że ta sprawa dotyczy centrali KOWR-u i że przekaże dokument do Warszawy, czekając, jak centrala się ustosunkuje do wystąpienia pokontrolnego NIK – wyjaśnia nam Roman Waszczyk, rzecznik protestujących na S3 rolników.
"Obywatelowi Francji wydzierżawiono 500 ha gruntów na wyjątkowo korzystnych warunkach"
Rolnicy obecni na spotkaniu podkreślali, że KOWR zawarł umowę z pominięciem zapisów ustawy, co z mocy prawa czyni ją nieważną.
– W sprawę zamieszany jest szczeciński odział KOWR, centrala KOWR, Ministerstwo Rolnictwa za rządów PiS oraz Ambasador Francji. W efekcie obywatelowi Francji zostało wydzierżawione ponad 500 ha gruntów z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa na wyjątkowo korzystnych warunkach – denerwują się rolnicy.
Kamila Szałaj