Rolnicy protestowali 20 marca na trasie S5 niedaleko Rogowa w powiecie żnińskim (woj. kujawsko-pomorskie). Wtedy to przez kraj przetaczała się potężna fala protestów. Strajk był zgłoszony jako zgromadzenie w Urzędzie Gminy w Rogowie. Wyznaczony był jego przewodniczący, podana była data i czas trwania. Rolnicy złożyli dokładną mapkę przedstawiającą miejsce zgromadzenia oraz objazdy pozwalające na ominięcie ciągników i powtórny wjazd na drogę ekspresową zarówno w stronę Gniezna jak i Bydgoszczy.
Ciężarówka zmiażdżyła ciągnik na proteście rolników
Podczas trwania zgromadzenia doszło do groźnego wypadku. Kierowca jednej z ciężarówek zignorował postawione oznaczenia i zamiast skręcić na zjazd pojechał prosto, uderzając w stojącą kolumnę ciągników. Zmiażdżył jeden z nich i uszkodził kilka kolejnych. Do zdarzenia nie musiało dojść, ponieważ ciągniki stały na poboczach drogi, pozostawiając w środku szeroki wolny pas, który został wyznaczony z myślą o służbach ratunkowych. Kierowca w momencie zderzenie nie rozpoczął manewru hamowania tylko na sporym odcinku drogi pchał traktor, doprowadzając do jego rozpołowienia się.
Sąd każe rolników za protest na S5
Na miejsce wypadku przyjechały służby ratunkowe, w tym policja oraz biegli. Funkcjonariusze nie byli jednak w stanie ustalić, kto jest sprawcą. Tym miał zająć się sąd. Sprawa nie została jeszcze rozstrzygnięta. Ale rolnicy, którzy protestowali i byli świadkami tego zdarzenia zostali ukarani pod koniec września przez sąd grzywnami 500 zł za wjazd na drogę ekspresową traktorami rolniczymi (pojazdy takie mają zakaz wjeżdżania na trasy typu S i A.) oraz postoju na niej. nioski o ukaranie zostały złożone przez policjantów z komisariatu w Janowcu Wielkopolskim.
Wyrok zapadł w trybie nakazowym, a więc bez udziału oskarżonych. Nie zgodzili się z nim. Twierdzą, że są niewinni, gdyż protest był legalny. Złożyli więc sprzeciw. Pierwsze rozprawy w Sądzie w Żninie mają się odbyć 8 listopada. Początek zaplanowano na godz. 10.00 Rolnicy będą sądzeni indywidualnie. Rozprawy wyznaczono co 30 min. Pierwszych kilka potrwa do godz. 14.00. W proteście brała udział grupa około 30 rolników.
Grzywna nawet dla operatora zniszczonego ciągnika
Grzywną został ukarany także operator zniszczonego ciągnika. Rolnicy obawiają się, że te działania nie są przypadkowe. Jeśli nie złożyliby sprzeciwu i nie odwołaliby się, tym samym przyznaliby się do winy. Mogłoby to wpłynąć na późniejsze rozstrzygnięcie sądu w sprawie zniszczonego ciągnika i spowodować, że to jego operator zostałby uznany winnym wypadku, jaki miał miejsce podczas protestu nocą 20 na 21 marca. Więcej o sprawie napiszemy w jednym z kolejnych papierowych wydań TPR.
Tomasz Ślęzak