Minimalna poprawa nie oznacza, że nie mamy do czynienia z susza rolniczą
Średnia wartość Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), na podstawie którego dokonywana jest ocena stanu zagrożenia suszą była ujemna i wynosiła -75 mm. Oznacza to jednak, że sytuacja się poprawiła, ponieważ KBW zwiększył się w stosunku do okresu między 21 marca a 20 maja br. o 25 mm. Aczkolwiek wskaźnik KBW w ubiegłym roku w drugim okresie raportowania był zdecydowanie wyższy i wyniósł zaledwie -21 mm.Gdzie brakuje wody?
Największy deficyt wody (od -150 do -169 mm) między 1 kwietnia a 31 maja br. odnotowano na obszarze Pojezierza: Myśliborskiego, Lubuskiego, Wielkopolskiego oraz na Równinie Gorzowskiej. Duże niedobory wody (od -120 do -149 mm) wystąpiły na Kujawach i w zachodniej części Pojezierza Pomorskiego. Z kolei najmniejsze niedobory wody były na obszarach Pogórza Karpackiego, Beskidów Zachodnich, Niziny Podlaskiej oraz w południowej części Pojezierza Mazurskiego.Które uprawy najbardziej narażone na skutki suszy?
Podobnie, jak w pierwszym okresie raportowania, największe zagrożenie suszą rolniczą występowało wśród upraw zbóż jarych, aczkolwiek zasięg suszy podobnie, jak w uprawach zbóż ozimych, truskawek oraz drzew owocowych zmniejszył się. Wzrosła natomiast liczba gmin z suszą wśród krzewów owocowych.Magdalena Szymańska
fot. Pixabay