KRIR apelował o czasowe wyrejestrowanie ciągników i przyczep rolniczych
W kwietniu br. na biurko ministra infrastruktury Mikołaja Dorożały trafiło pismo skierowane przez Krajową Radę Izb Rolniczych. Rolnicy wskazywali w nim, że obowiązujące prawo daje właścicielom pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t, ciągników samochodowych oraz pojazdów i autobusów możliwość ich czasowego wyrejestrowania w celu nieopłacania składek OC
W związku z nieustannie wzrastającymi składkami na ubezpieczenie OC od ciągników i przyczep rolniczych, rolnicy postanowili zaapelować o znowelizowanie prawa w taki sposób, by również oni mogli z niego skorzystać na pewien czas, wyrejestrowując swoje sprzęty. Ministerstwo Infrastruktury jest jednak innego zdania.
Nie ma możliwości czasowego wyrejestrowania pojazdu
Na wstępie swojej odpowiedzi minister Dorożała podkreślił, że przepisy prawa nie przewidują możliwości czasowego wyrejestrowania pojazdu, a jedynie jego wycofanie z ruchu publicznego i jest możliwością odpłatną. Osoba chcąca wycofać pojazd z ruchu, musi uregulować płatności związane z wydaniem decyzji o czasowym wycofaniu z ruchu czy za okres wycofania z ruchu.
Ponadto wycofując pojazd z ruchu, jego właściciel zobowiązuje się do zapewnienia mu miejsca postoju poza drogą publiczną, strefą zamieszkania i ruchu. Musi on również złożyć w depozycie dowód rejestracyjny i tablice rejestracyjne. Legalne wycofanie pojazdu z ruchu wiąże się z uiszczeniem opłaty w wysokości 80 zł.
Trzeba płacić składkę za pojazd wycofany z ruchu tylko mniejszą
Minister infrastruktury w celu dokładnego wyjaśnienia, z jakimi opłatami wiąże się wycofanie pojazdu z ruchu, skonsultował się z ministrem finansów, który wyjaśnił, że pojazd wycofany z ruchu nadal podlega ubezpieczeniu OC i jest zarejestrowany, ponieważ to, że został on wyłączony z ruchu, nie wyklucza go z udziału w wypadkach.
Jak się okazuje, podczas wycofania pojazdu z ruchu opłata za ubezpieczenie, na wniosek właściciela pojazdu mechanicznego, powinna zostać obniżona przez zakład ubezpieczeń na ten okres. Obniżka ta nie może być jednak niższa niż 95%, a osoba wycofująca pojazd z ruchu zostaje zobowiązana do niezwłocznego poinformowania o jego ponownym użytkowaniu. Jeżeli tak się nie stanie, to zakład ubezpieczeń ma prawo do podwyższenia składki ubezpieczeniowej odpowiednio od dnia, w którym ustało czasowe wycofanie pojazdu z ruchu.
Jakie składki OC płacą rolnicy?
Zdaniem resortu finansów, składki z tytułu umów OC ciągników rolniczych na przestrzeni ostatnich kilku lat nie wykazywały tendencji wzrostowej. Zarówno w roku 2023, jak i w pierwszym kwartale 2024 r. średnia wysokość składek z tytułu umów OC dla ciągników rolniczych oscylowała w granicach 90 zł za pojazd na rok, co w przeliczeniu na miesiąc stanowiło kwotę 7,50 zł. Jak twierdzi MF, obniżenie składki o 95% wiązałoby się z oszczędnością na poziomie 7,12 zł za każdy miesiąc wycofania z ruchu.
Natomiast w przypadku przyczep i naczep sytuacja wygląda podobnie, a średnia wysokość składki ubezpieczenia OC komunikacyjnego w odniesieniu do tego typu pojazdów to ok. 80-90 zł.
MF: tymczasowe wycofanie pojazdów rolniczych z ruchu jest niezasadne
Jak wyjaśnia MF, argumentacja rolników dotycząca zaoszczędzenia na OC, jest niezasadna i budzi wątpliwości. Jego zdaniem, może dojść do sytuacji, że przez obniżki OC wzrośnie obciążenie organizacyjne organów odpowiedzialnych za rozpatrywanie wniosków wynoszące obecnie 80 zł. MR wskazuje również, że w przypadku działania na podstawie nieodpowiednio sformalizowanego i należycie kontrolowanego systemu wycofania i przywracania pojazdów do ruchu, może dojść do nadużyć i wykorzystywania takiej możliwości do unikania obowiązku ubezpieczenia lub nieuzasadnionego ograniczania składek na ubezpieczenie. W związku z czym zmian nie będzie.
Oprac. Justyna Czupryniak
Źródło: MI, KRIR