Rolnicy chcą, by Orlen kupił ziarno
Zdaniem samorządowców takie rozwiązanie mogłoby częściowo zmniejszyć zależność naszego kraju od ropy naftowej, a rolnikom zapewnić nie tylko zwrot kosztów poniesionych na uprawę, ale także należny dochód. Według nich należy wzmocnić w Polsce inwestycje w zakłady przetwarzające kukurydzę na bioetanol, a są ku temu dwa bardzo ważne powody: po pierwsze, produkt uboczny z przetwórstwa kukurydzy na bioetanol jest doskonałym źródłem cennej paszy w produkcji zwierzęcej, a po drugie – jego produkcja mogłaby przyczynić się do zmniejszenia skali importu białka w naszym kraju.
Dramat producentów na wschodzie kraju
Sytuacja producentów kukurydzy na ścianie wschodniej jest dramatyczna – zaznaczają samorządowcy z Lubelszczyzny. Kukurydza stoi na polach, ponieważ nikt nie chce jej kupić – skupujący zaopatrzyli się w ziarno z Ukrainy. Warunki pogodowe sprawiają, że kukurydza traci na jakości, zagospodarowanie takiej kukurydzy do produkcji bioetanolu poprzez spółkę Orlen byłoby ratunkiem dla rolników.
Będzie cło na import kukurydzy z Ukrainy?
Wiceminister Janusz Kowalski zapowiedział w Sejmie 12 stycznia br. , że 30 stycznia na posiedzeniu Rady Ministrów rolnictwa UE będzie dyskutowany polski wniosek w sprawie przywrócenia ceł na import kukurydzy z Ukrainy. Polska buduje w tej sprawie koalicję państw. Przypomnijmy, iż handel produktami rolnymi z Ukrainą zliberalizowano na mocy Rozporządzenia PE i Rady do 5 czerwca br. włącznie.
Magdalena Szymańska
fot. arch. red.