Kwestia przywrócenia paszportu dla bydła wraca niczym bumerang. W lutym pisaliśmy o apelu rolników z Pomorza, którzy domagali się przywrócenia paszportów dla bydła, twierdząc, że w obrocie krajowym rolnik nie dysponuje dokumentem, który dawałby kupującemu informacje o nabywanych sztukach, o czym więcej przeczytacie w artykule pt. „Rolnicy żądają przywrócenia paszportów dla bydła". Teraz o podjęcie działań mających to na celu wystąpiła Dolnośląska Izba Rolnicza.
Brak paszportów dla bydła powoduje chaos prawno-organizacyjny
Zdaniem rolników z Dolnego Śląska, brak paszportów dla bydła powoduje chaos prawno-organizacyjny, ponieważ w świetle obecnych uwarunkowań prawnych w obrocie krajowym nie ma dokumentu, którego rolnik kupujący bydło mógłby się domagać od sprzedawcy. Jak twierdzą wnioskujący, paszporty upraszczały procedurę, umożliwiając wgląd w informacje o nabywanych zwierzętach, potwierdzając ich pochodzenie.
Nie ma paszportów dla bydła w handlu krajowym, ale są gdzie indziej
Członkowie DIR wycofanie paszportów z Polski uznają za dyskryminację krajowych podmiotów skupujących ze względu na to, że są one wydawane w innym państwie Unii Europejskiej. Zdaniem rolników, dzięki temu zagraniczny podmiot ma łatwiejszy dostęp do informacji dotyczących pochodzenia kupowanej sztuki niż nabywca krajowy.
IRZplus jest niewydajny
Producenci rolni skarżą się również na nieefektywne działanie IRZplus, który często jest niedostępny ze względu na konieczne aktualizacje systemowe i przeciążenia wynikające z użytkowania aplikacji przez wielu użytkowników jednocześnie, co z kolei wynika z faktu, że system ten jest połączony z systemem z dopłatami (wspólny login), jak i e-dokumentów.
Jakie są konsekwencje połączenia systemów?
Jak wskazują rolnicy, logowanie do tego samego systemu pozwala na wgląd do decyzji dot. dopłat bezpośrednich, co ich zdaniem komplikuje pracę pracownikom Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz przedsiębiorstwom zajmującym się skupem, sprzedażą, ubojem i transportem zwierząt żywych oraz padłych. Członkowie uważają, że poza tym:
- dochodzi do pomyłek przy odczytywaniu danych z kolczyka,
- obowiązkowe badania weterynaryjne, identyfikacja i inwentaryzacja zwierząt są utrudnione.
Natomiast paszport był ich zdaniem dokumentem jednoznacznie pokazującym pełną historię zwierzęcia, a uzyskanie tych samych danych w systemie IRZplus zajmuje o wiele więcej czasu, jest uciążliwe i często niewykonalne.
Oprac. Justyna Czupryniak
Źródło: DIR