Polscy rolnicy są mocno niezadowoleni ze zniesienia embarga na ukraińskie zboże przez KE. Mimo tego, że Polska wprowadziła jednostronny zakaz, obawiają się dalszej destabilizacji rynku zbóż, rzepaku oraz kukurydzy. Zdaniem Wielkopolskiej Izby Rolniczej presja napływu towarów rolnych z Ukrainy będzie powodowała utrzymywanie się cen skupu na bardzo niskich poziomach.
- Płody rolne tanieją w skupach, a przy rosnących kosztach, produkcja staje się po prostu nieopłacalna. To zagraża bytowi rodzimych gospodarstw rolnych, które gwarantowały bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju – podkreśla Izba.
WIR: polskie gospodarstwa nie będą w stanie konkurować z holdingami rolniczymi z Ukrainy
WIR zwraca uwagę, że w przyszłości w związku z wejściem Ukrainy do UE, olbrzymi potencjał rolnictwa ukraińskiego będzie stanowił ogromne wyzywanie dla pozycji polskiej produkcji rolno-spożywczej.
- Rozdrobnione polskie, rodzinne gospodarstwa rolne nie będą w stanie konkurować z olbrzymimi holdingami rolniczymi funkcjonującymi na Ukrainie, dysponującymi znacznie lepszymi warunkami glebowymi oraz klimatycznymi. Zagrożony może być praktycznie każdy kierunek produkcji rolniczej – ocenia Izba.
Rolnicy apelują o rozwiązania chroniące polski rynek rolny i o rekompensaty
W związku z tym Zarząd Wielkopolskiej Izby Rolniczej wzywa polski rząd do podjęcia natychmiastowych działań na poziomie Komisji Europejskiej oraz Parlamentu Europejskiego.
- Chodzi o wypracowanie rozwiązań systemowych, a nie jak to miało miejsce do tej pory, krótkotrwałych decyzji podejmowanych „ad hoc”, które wprowadzają dodatkowe ryzyka, jak również wywierają presję cenową na polskich producentów rolnych – apeluje Izba.
W ocenie wielkopolskich rolników rozwiązania długofalowe związane z eksportem ukraińskiej żywności do UE muszą dotyczyć standardów produkcji, jak również mechanizmów wspólnej polityki rolnej.
- Naszym zdaniem konieczna jest także dyskusja o systemie rekompensat dla polskich rolników, którzy mogą stracić dostęp do rynku oraz źródło utrzymania w wyniku zwiększania obecności ukraińskich produktów na wspólnym rynku Unii Europejskiej – zaznacza Izba.
Telus: polskie rolnictwo nigdy nie wygra z ukraińskim
Problem dostrzega także sam minister rolnictwa Robert Telus, który w wywiadzie dla Radia Plus oświadczył, że Polska nie zgodzi się na akcesję Ukrainy do UE, jeśli nie spełni określonych warunków w kwestii rolnictwa. Przyznał też, że ukraińskie rolnictwo jest zagrożeniem dla całej Europy.
– Kiedy Polska wchodziła do Unii postawiono jej bardzo rygorystyczne warunki. Teraz my musimy postawić Ukrainie warunki, na tej zasadzie, która jest w tej chwili. Polskie rolnictwo nigdy nie wygra z ukraińskim – oświadczył minister.
