Znaczenie samorządu rolniczego dla rolnictwa i obszarów wiejskich
14 listopada br. w Wodyniach, w powiecie siedleckim, odbyło się robocze posiedzenie komisji do spraw kobiet i rodzin z obszarów wiejskich. Obrady otworzyła Ewa Szymborska – przewodnicząca komisji ds. kobiet i rodzin z obszarów wiejskich.
Wśród zaproszonych na spotkanie gości byli: Wojciech Klepacki – wójt gminy Wodynie, Marlena Paczek – zastępca wójta gminy Wodynie, Małgorzata Cepek – wicestarosta powiatu siedleckiego, Mirosław Michalczyk – przewodniczący Rady GW, Anna Lewandowska – przewodnicząca KGW, Witold Konarski – zastępca prezesa MIR, Katarzyna Szymaniuk – członek zarządu Mazowieckiej Izby Rolniczej, Justyna Szewczyk – protokólantka.
– Izby rolnicze odgrywają znaczącą rolę w tym, co obecnie dzieje się w rolnictwie. Podejmują różne inicjatywy, składają wnioski, proponują różne rozwiązania na podstawie analizy sytuacji – powiedziała na wstępie Ewa Szymborska.
Witold Konarski – zastępca prezesa MIR – powiedział o znaczeniu samorządu rolniczego dla rolnictwa i obszarów wiejskich.
– Izby rolnicze są ciałem opiniotwórczym. Ich rola na terenach wiejskich jest znacząca. Związki branżowe zajmują się problemami danych branż, a samorządy rolnicze starają się rozwiązywać problemy wszystkich rolników – powiedział Witold Konarski.
Witold Konarski stwierdził, że opiniowanie aktów prawnych przez izby rolnicze jest ważne, a czasami niektóre z tych opinii są nawet przytaczane przez sądy.
– Nasze opinie dotyczą między innymi wszystkich aktów prawnych okołorolniczych. Staramy się opiniować wszelkie ustawy procedowane w Sejmie, które wpływają do nas – powiedział Witold Konarski.
Zagrożenia dla polskiego rolnictwa
Wiceprezes MIR opowiedział między innymi o największych zagrożeniach dla polskiego i europejskiego rolnictwa.
– Sytuacja w naszym kraju jest dynamiczna. Mamy do czynienia z zachwianiem rynków w związku z sytuacją na Wschodzie. Już na początku apelowaliśmy o zmiany w przepisach i kontrole tego, co wpływa na nasz rynek. Niestety, nie zostaliśmy wysłuchani. Teraz najpilniejsza jest sprawa umowy z Mercosur. Pojawiły się już protesty w tej sprawie. Stanowisko izb w tej kwestii jest negatywne. Na podstawie umowy z Mercosur wpłynie do naszego kraju i UE wszystko. Niekoniecznie będzie to wyprodukowane w takich warunkach, jakie obowiązują polskich rolników. Następstwem umowy z Mercosur będzie zachwianie rynku rolnego zarówno w naszym kraju, jak również w całej UE – powiedział Witold Konarski.
Katarzyna Szymaniuk powiedziała, że izby rolnicze starają się interweniować w sprawach i problemach dotyczących bezpośrednio rolników.
Podczas wystąpienia gości gospodarz terenu wójt Wojciech Klepacki przekazał najważniejsze informacje o gminie Wodynie, w tym o przeprowadzonych w ostatnim czasie inwestycjach. Wśród nich są między innymi wodociągi i stacje uzdatniania wody.
Co z ziemią przepisaną na dzieci?
Mirosław Michalczyk pytał, czy składane były wnioski o zmianę przepisów dotyczących przepisania ziemi w linii prostej.
– Przepisanie ziemi np. z rodziców na dzieci wiąże się z 5-letnim okresem jej zamrożenia. Moim zdaniem, to zbyt długo i powinno być ewentualnie 2 lata. Obecnie nie można sprzedać takich gruntów bez płacenia podatku. Znacznie utrudnia to podejmowanie decyzji osobom, które odziedziczyły ziemię. Czy MIR występowała o zmianę przepisów w tej kwestii? – zapytał Mirosław Michalczyk.
– Na razie nie ma zmiany decyzji, ale będziemy dalej występować. Chcielibyśmy, aby tylko przez rok nie można było zbyć ziemi bez płacenia podatku – odpowiedział Witold Konarski.
Małgorzata Cepek – wicestarosta siedlecki stwierdziła, że w powiecie siedleckim jest 13 gmin a gmina Wodynie rozwija się dynamicznie i może być przykładem do naśladowania.
Podczas posiedzenia zorganizowane były dwa pokazy
Pokaz dekoracji stołów za pomocą owoców oraz prezentacja naturalnych suplementów i kosmetyków.
Pokaz kosmetyków przeprowadziły Katarzyna Sidor i Katarzyna Pietrasik. Zaprezentowały one produkty Duolife. Prelegentki mówiły o zasadach zdrowego i zgodnego z naturą odżywiania i stylu życia. Powiedziały między innymi o tym, że polscy rolnicy mają coraz więcej trudności z dostarczeniem swoich dobrych produktów polskim konsumentom. Powiedziały, że przy masowej produkcji dochodzi do spadku wartości odżywczych poszczególnych produktów, w tym między innymi warzyw.
Pokaz dekoracji stołów owocami przeprowadziła Małgorzata Groszkowska, która jest także pracownikiem GOPS Wodynie. Prelegentka przekazała praktyczną wiedzę na temat postępowania z poszczególnymi owocami. Pokazała między innymi jak wykonać ananasowego pawia czy łódeczkę z arbuza.
Spotkanie uświetnił występ zespołu ludowego Wolinianki. Panie z Woli Serockiej śpiewały acapella piosenki ludowe, a swymi umiejętnościami zachwyciły uczestników posiedzenia.
Podczas posiedzenia opracowano wnioski, które zostaną przekazane do realizacji przez zarząd Mazowieckiej Izby Rolniczej.
Józef Nuckowski
fot. J. Nuckowski