StoryEditorkoronawirus

Jak mają działać zakład przetwórczy po wykryciu koronawirusa u pracownika?

09.04.2020., 17:04h
Wiele pytań dotyczących zachowania się w obliczu epidemii koronawirusa mają przedstawiciele mleczarń i innych zakładów przemysłu spożywczego. Chociażby jakie procedury musi spełnić zakład po potwierdzeniu pozytywny wynik testu na COVID-19 i jednego z pracowników. Czy musi zatrzymać produkcję?

Poniżej przedstawiamy pierwszą część pytań zadanych przez przedstawiciela Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich najważniejszym pracownikom Głównego Inspektora Sanitarnego, w tym Grzegorzowi Hudzikowi, zastępcę Głównego Inspektora Sanitarnego oraz Pawłowi Abramczykowi. dyrektorowi Departamentu Przeciwepidemicznego i Kontroli Granic i Przemysławowi Rzodkiewiczowi, zastępcy dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa Żywności i Żywienia w GIS.

Czy należy zatrzymać całą produkcję, jeśli u jednego z pracowników potwierdzono koronawirusa?

Jedno z pytań do przedstawicieli GIS brzmiało następująco: „Jakie powinno być postępowanie jeśli  pracownik produkcyjny / magazynowy / zewnętrznego centrum dystrybucyjnego wyrobów gotowych ma  potwierdzony pozytywny wynik testu na COVID-19, a przebywa poza  miejscem pracy? Czy zakład po otrzymaniu takiej informacji np. od tego pracownika, powinien zatrzymać całą produkcję/cały zakład/cały magazyn czy jedynie  dany obszar gdzie przebywał ten pracownik?

Według przedstawiciel Głównego Inspektoratu Sanitarnego nie ma potrzeby zatrzymywania produkcji. 

Mając informację o pozytywnym wyniku testu takiej osoby należy zastanowić się, jak stanowisko pracy tej osoby mogło wpłynąć na skażenie otoczenia, w którym się ona znajdowała. Żywność nie jest transmiterem zakażenia zwłaszcza, że w większości przypadków w procesach produkcyjnych jest stosowana obróbka termiczna oraz powinny być stosowane dobre praktyki higieniczne i zasady oparte na HACCP. Co do opakowań produktów i wyrobów w opakowaniach – gdyby się zdarzyło, że osoba chora kichała, kaszlała, nie miała środków ochrony osobistej i w związku z tym jej otoczenie mogło ulec skażeniu – zabezpieczenie pracowników środkami ochrony osobistej przed skażonymi powierzchniami oraz stosowanie mycia i dezynfekcji powierzchni jest wystarczające. Ponadto najbardziej popularne środki do dezynfekcji i detergenty powodują duże naruszenie struktury tego wirusa i usuwają go z tych powierzchni – podają przedstawiciele GIS. 

Wskazują oni, że jeżeli dodatkowo zastosuje się środki na bazie alkoholu, to zmniejsza się istotnie ryzyko zakażenia. Nie ma potrzeby wyłączania całego zakładu czy linii produkcyjnych przez firmę, a także jakiegoś specjalnego postępowania z wyrobami, byłoby to działanie nadmiarowe. 

– Trzeba też pamiętać, że wirus po pewnym czasie ulega dezaktywacji np. na powierzchniach opakowań. Bardziej należy obawiać się kontaktów międzyludzkich i zarażania się pracowników od siebie – dodają pracownicy GIS.

Nawet jeśli pracownik produkcji, magazynu czy biurowy będzie mieć objawy COVID-19 podczas pracy, to nie ma potrzeby zatrzymywania produkcji. Wówczas postępowanie powinno być takie jak przy każdej chorobie pracownika. 

– Nie ma potrzeby powiadamiania PSSE. Nikogo nie trzeba zatrzymywać w zakładzie. Pracownik powinien udać się do lekarza, a przy słabych objawach udać się do domu i obserwować swój stan zdrowia. Po objawach w zakładzie pracy nie da się stwierdzić, czy jest to COVID-19 czy zwykła grypa – mówi zastępca szefa GIS. 

 

Kto i kiedy może ponownie dopuścić do wznowienia produkcji w zamkniętym zakładzie? 

Przedstawiciele przemysły przetwórczego chcieli także wiedzieć kto i na jakich zasadach podejmie decyzję o ponownym uruchomieniu zakładu, który został zamknięty oraz jakie są zasady ponownego uruchomienia fabryki po dezynfekcji wskutek wykrycia przypadku zarażenia?

– Wskazana jest współpraca z nadzorującymi organami. Jeśli przedsiębiorca sam zamknie zakład, to też sam podejmuje decyzję o jego ponownym uruchomieniu. Gdyby zamknięcie było wynikiem decyzji trenowo właściwej stacji sanitarno-epidemiologicznej, wówczas PSSE decydowałby również o ponownym uruchomieniu – wskazują przedstawiciele GIS. 

Jednocześnie podkreślono, że z powodu koronawirusa nie przewiduje się zamykania zakładów przetwórstwa spożywczego.

 

Czy żywność, przy której pracowała osoba zakażona koronawirusem można sprzedać? 

– Co należy zrobić z partią towaru żywności, która została wyprodukowana podczas zmiany pracownika, który ma pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa? Czy można taką partię produktów normalnie sprzedać, czy poddać ją jakimś specjalnym procedurom przed sprzedażą? – to jedno z pytań przedstawicieli przemysłu spożywczego. 

Zdaniem zastępcy Głównego Inspektora Sanitarnego, żywność nie jest transmiterem zakażenia, zwłaszcza, że w większości przypadków w procesach produkcyjnych jest stosowana obróbka termiczna oraz powinny być stosowane dobre praktyki higieniczne i zasady oparte na HACCP. 


Opracował:
Paweł Mikos
Fot. Pixabay

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
21. listopad 2024 17:43