Niemal 500 zł od początku akcji zaoszczędził Piotr Tomalak z Trzcińska-Zdroju (pow. Gryfino). Za te pieniądze chce kupić porządną myjkę ciśnieniową do maszyn rolniczych. A ma ich sześć, jest więc co czyścić.
Pan Piotr jest naszym prenumeratorem od 3 lat. Zawsze aktywnie włącza się w organizowane przez nasz „Tygodnik” akcje. Dlatego i tym razem postanowił skorzystać z oferty.
Trzy lat temu pan Piotr przejął po ojcu 120-hektarowe gospodarstwo. Nastawione jest na uprawę oraz hodowlę trzody i bydła. W pracy wykorzystuje maszyny: kombajn i cztery ciągniki.
– Najnowszy to malutki zetor. Jest niezbędny do prac w gospodarstwie. Mamy jeszcze na własny użytek dwa samochody osobowe. Zużycie paliwa jest więc u nas dość duże – wyjaśnia Piotr Tomalak, który od początku akcji wlał do baków swoich maszyn i aut 5700 l oleju napędowego i benzyny.
O akcji „Bak pełen korzyści” dowiedział się z Internetu – właśnie wtedy, gdy szukał w sieci odpowiedniej dla siebie oferty.
– To było w ubiegłym roku. Na stronie producenta ciągników zaczęła „mrugać” wasza reklama. Zainteresowała mnie. Uznałem, że to fajna akcja. Pieniądze przecież nie leżą na ulicy, więc jeśli można gdzieś znaleźć oszczędności, to dlaczego z tego nie skorzystać. W naszej miejscowości w tej chwili w akcji bierze udział wiele osób – przekonuje pan Piotr, który od roku, czyli od początku akcji, jest posiadaczem karty Biznestank.
Karta uprawnia do zakupu paliwa z 8-groszowym rabatem na każdy litr na stacjach benzynowych Orlen oraz z 5-groszowym upustem na stacjach Bliska. Korzyścią jest również to, że na stacjach wystawiana jest faktura, można więc odliczyć VAT za paliwo.
By móc korzystać z rabatu, wystarczy być prenumeratorem „Tygodnika Poradnika Rolniczego”. Kartę wyrabia się na specjalnie oznaczonych znakiem graficznym Biznestank stacjach Orlen lub Bliska.
Paweł Stopa z Lubiechowa dzięki karcie Biznestank zaoszczędził w ciągu kilku miesięcy ponad 300 zł.
Jak twierdzi, oprócz ceny ważna jest również jakość paliwa.
– Staramy się tankować na stacjach Orlen, bo wolimy kupować paliwo z pewnego źródła. Obawiam się, że tankując na innych, mniej znanych stacjach, mogę ryzykować awarią silnika w moim sprzęcie rolniczym – mówi Paweł Stopa, gospodarz z Lubiechowa.
– Informację o możliwości wyrobienia karty Biznestank znalazłam w gazecie. Pomyślałam: „Dlaczego nie skorzystać z tej promocji, skoro wyrobienie karty nic nie kosztuje” – dodaje Beata Stopa, żona Pawła.
Jak się okazuje, wystarczy najpierw zadzwonić do „Tygodnika”, a następnie odebrać kartę na najbliższej stacji Orlen. Jej całkowity koszt to zaledwie 1 zł. Sporządza się ją z numerem rejestracyjny pojazdu.
Państwo Stopowie prowadzą gospodarstwo rolne nastawione na hodowlę bydła mięsnego limousine. Mają ich około 180 sztuk.
Na 100 ha uprawiają pasternak, marchew, buraki cukrowe oraz użytki zielone.
Najwięcej paliwa tankują w sezonie łąkarskim, czyli od maja do sierpnia zużyli ponad 2000 l oleju napędowego. Stopowie zachęcają wszystkich naszych Czytelników do skorzystania z programu „Tankuj taniej”, bo – jak podkreślają – liczy się każda zaoszczędzona złotówka.slo, eh