StoryEditorAktualności

Jak tygrysy trafiły do poznańskiego ZOO – relacja dzień po dniu

08.11.2019., 15:11h
Tygrysy, które miały trafić z Włoch do Dagestanu ze względu na zły stan ostatecznie trafiły do Zoo w Poznaniu. Ich dramat rozpoczął się 22 października. Jak na tą sytuację zareagowała polska weterynaria? Publikujemy zapis działań Inspekcji Weterynaryjnej dzień po dniu, godzina po godzinie.
Wszystkie tygrysy, których białoruska służba celna nie przepuściła zostaną tymczasowo skierowane do poznańskiego Zoo. Jestem w stałym kontakcie z Bogdanem Konopką, Głównym Lekarzem Weterynarii – informował minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski 30 października 2019 roku. I tak się stało. Teraz tygrysy przechodzą kwarantannę w Poznaniu i Człuchowie. A jak wyglądała walka o ich uratowanie?

Jak udało się uratować tygrysy - kronika wydarzeń

22 października 2019 r. Włochy. Latina, ok. 60 km na południe od Rzymu. Godziny popołudniowe.
Początek trasy. Właściwe władze weterynaryjne Włoch wydają zgodę na transport. Stwierdzają, że zwierzęta, środek transportu i przewoźnik spełniają wymagania związane z podróżą.

24 października. Polska. Graniczny Inspektorat Weterynarii w Koroszczynie ok. 5 km od granicy z Białorusią.
Transport z tygrysami przyjeżdża do Koroszczyna po godzinie 22.

25 października. Graniczny Inspektorat Weterynarii w Koroszczynie. Po uzupełnieniu dokumentacji przez przewoźnika kontrola jest zakończonao godz. 10.50. Odbywa się jedyna kontrola dobrostanu zwierząt w transporcie. Urzędowi lekarze weterynarii sprawdzają, czy transport opuszczający Unię Europejską jest zgodny z informacją w elektronicznym systemie TRACES. Według deklaracji przewoźnika planowany był odpoczynek zwierząt (wyładowanie) w miejscowości Briańsk – oddalonej o około 900 km od Koroszczyna.

Stan zwierząt pozwalał na dalszą podróż do Briańska. Ocena stanu zwierząt jako dobry, dotyczyła tylko i wyłącznie oceny stanu umożliwiającego dotarcie zwierząt do miejsca odpoczynku. Przewoźnik został poinformowany o braku świadectw weterynaryjnych dla zwierząt, niezbędnych do przedłożenia odpowiednim władzom białoruskim. Uprzedzono go, że może to spowodować problemy z przekroczeniem granicy z Białorusią, mimo to właściciel zwierząt podjął decyzję o kontynuowaniu podróży.

25 października. Graniczny Inspektorat Weterynarii w Koroszczynie. 
Ok. godz. 19.30 transport z tygrysami wraca do Koroszczyna. Okazuje się, że dwaj Włosi z transportu nie mają wiz.

26 października. Graniczny Inspektorat Weterynarii w Koroszczynie. 
Ok. godz. 1.20 samochód z tygrysami ponownie wyrusza w kierunku granicy z Białorusią. Tym razem kieruje nim Rosjanin, który nie potrzebuje wizy na Białoruś. 
Ok. godz. 22.00 samochód z tygrysami wraca. Białoruskie służby graniczne nie zezwoliły na wjazd tygrysów na teren Białorusi. Powodem był brak świadectw weterynaryjnych dla tygrysów, a nie stan zwierząt, ani warunki transportu.

27 października. Graniczny Inspektorat Weterynarii w Koroszczynie.
Samochód z tygrysami podjeżdża pod rampę GrIW o godz. 5.45. Graniczny Lekarz Weterynarii w Koroszczynie nie miał możliwości zorganizowania odpoczynku dla tygrysów ponieważ na posterunku granicznym brak jest infrastruktury do rozładunku nieudomowionych zwierząt drapieżnych. Tygrysy należą do jednego z najniebezpieczniejszych gatunków zwierząt, więc postępowanie z nimi wymaga niezwykłej ostrożności. Priorytetem jest bezpieczeństwo ludzi. Graniczny Lekarz Weterynarii udzielił przewoźnikowi niezbędnego wsparcia, by zapewnić tygrysom pożywienie i niezbędne akcesoria do pojenia.

O godz. 18.35 Graniczny Lekarz Weterynarii otrzymuje informację od Ambasady Włoch (nie od właściciela) o padnięciu jednego z tygrysów w drodze z granicy białoruskiej do Koroszczyna.

Sekcję zwłok zwierzęcia przeprowadził lekarz weterynarii Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu Jarosław Przybylski, 29 października o godzinie 20.00. W protokole informuje o dobrej kondycji zwierzęcia i że powodem śmierci była mechaniczna niedrożność przewodu pokarmowego wynikająca z błędów żywieniowych w trakcie transportu.

28 października. Graniczny Inspektorat Weterynarii w Koroszczynie.
Rano prowadzący transport odmawiają współpracy i powrotu do Włoch. Graniczny Lekarz Weterynarii poszukuje rozwiązania – możliwości umieszczenia tygrysów w ZOO w Zamościu, Płocku, Warszawie, Zoosafari w Borysewie. Każde z tych miejsc informuje, że nie może przyjąć tygrysów. 

Zgodę wyraża tylko ZOO w Poznaniu na przyjęcie dwóch tygrysów warunkiem pokrycia kosztów ich pobytu. Potem liczba możliwych do przyjęcia przez ZOO tygrysów wzrasta do 9. Ostatecznie do ZOO w Poznaniu trafi 7 tygrysów a do ZOO w Człuchowie pozostałe 2 tygrysy.

29 października. Graniczny Inspektorat Weterynarii w Koroszczynie. Graniczny Lekarz Weterynarii zawiadamia organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami przez przewożących. Sprawa trafia do prokuratury. Policja składa do Wójta Gminy Terespol wniosek o odebranie zwierząt dotychczasowemu właścicielowi, co umożliwia ich transport w miejsce czasowego odpoczynku.

30 października. Koroszczyn. Poznań. Człuchów.
Wójt Gminy Terespol wydaje decyzję o czasowym odebraniu zwierząt dotychczasowemu właścicielowi. Późniejsze wypowiedzi osób odbierających dwa tygrysy w Człuchowie, mówią o tym, że zwierzęta są „w dobrym stanie”, czy w „zaskakująco dobrej kondycji”. W godzinach popołudniowych transport z tygrysami rusza do Poznania i Człuchowa.

31 października. Poznań.
Zakończenie wyładunku tygrysów w ZOO w Poznaniu.

Obecnie w imieniu poznańskiego ZOO prowadzona jest zbiórka pieniędzy na utrzymanie tygrysów na portalu Zrzutka.pl: https://zrzutka.pl/tygrysy


Oprac. Beata Dąbrowska

 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. listopad 2024 19:07