Rolnicy powinni pamiętać przede wszystkim o bezpieczeństwie podczas prac w gospodarstwie
Policjanci przypominają o zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas jesiennych prac w polu, zwłaszcza, że w najbliższym czasie czeka nas dość duże natężenie prac na polach.
Przed wyruszeniem w pole, zwłaszcza jeśli rolnik będzie przejeżdżać maszynami rolniczymi przez drogi publiczne, powinien sprawdzić stan techniczny maszyny. Należy sprawdzić m.in. czy nie ma żadnych wycieków płynów eksploatacyjnych, czy są sprawne hamulce oraz czy odpowiednio działa oświetlenie ciągnika czy maszyny.
Każda z maszyn rolniczych czy przyczepa powinna mieć także na stałe zamontowany trójkąt ostrzegawczy, a w niektórych przypadkach także koguta ostrzegawczego.
Maszyny powinny być też wyposażone w osłony na wały przegubowo-teleskopowe i inne ruchome części maszyny.
Przed przystąpieniem do ewentualnej naprawy czy regulacji maszyny należy wyłączyć silnik.
Należy zwracać szczególną uwagę na dzieci w gospodarstwie
Policja apeluje, żeby dużą uwagę – pomimo nawału prac – zawracać uwagę na dzieci w gospodarstwie.
– Nie dajmy się zwieść rutynie i zawsze miejmy na oku bawiące się na podwórku dzieci.
Nie powinno się także przewozić żadnej osoby na przyczepie, zaczepie czy błotniku ciągnika. Warto także sprawdzać czy nikt nie znajduje się w pobliżu pracującej maszyny
Nawet 1500 złotych dla rolnika za zabrudzenie drogi błotem
Policja przestrzega, że w czasie jesieni będzie zwracać szczególną uwagę na osoby, które przyczyniają się do zanieczyszczania dróg publicznych w wyniku prowadzonych prac na polach.
– Pozostawiając ziemię czy inne zanieczyszczenia pochodzące z pola, stwarzamy realne zagrożenia w ruchu drogowym. Przy odrobinie deszczu powstaje śliskie błoto, które przyczynić się może do osłabienia przyczepności kół naszego pojazdu, a w konsekwencji do wypadku drogowego – wyjaśnia podinsp. Marzena Grzegorczyk.
Jest to wykroczenie z art. 91 KW, za które grozi kara grzywny w wysokości nawet do 1500 złotych.
Czy rolnik powinien sprzątać jezdnie po każdym przejeździe?
Zgodnie z prawem, rolnik powinien uprzątnąć zabrudzono jezdnie po każdym przejeździe. Dlatego Wielkopolska Izba Rolnicza chciała zmienić ten uciążliwy dla rolników przepis i zaproponowała, żeby w okresie intensywnych prac polowych zmienić ten obowiązek na inne rozwiązanie.
Rolnik miałby mieć możliwość ustawienia znaku drogowego ostrzegającego przed czasowymi zabrudzeniami nawierzchni. Taki znak dotyczyłby głównie dróg lokalnych: gminnych i powiatowych. Po zakończeniu prac polowych, rolnik był zobowiązany przeprowadzić czyszczenie nawierzchni drogi i usunąć znak. Taka propozycja została skierowana do Ministerstwa Infrastruktury.
Ministerstwo: rolnik ma obowiązek nie tylko oczyścić jezdnie, ale też maszynę rolniczą
Resort infrastruktury jednak nie chciał słyszeć o zmianie prawa w tym zakresie.
– Należy zwrócić uwagę, że zanieczyszczenia jezdni pochodzące z kół pojazdów rolniczych wykonujących prace polowe, mogą w znaczący sposób obniżyć przyczepność nawierzchni, co może prowadzić do powstawania niebezpiecznych sytuacji na drodze – napisali w odpowiedzi urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury.
Na dodatek ministerstwo podkreśliło, że obowiązkiem rolnika wykonującego prace polowe pojazdem rolniczym i planującego wyjechać na drogę publiczną, jest takie oczyszczenie maszyny rolniczej, aby jej ruch nie powodował zanieczyszczania drogi.
Jeśli rolnik nie usunie zabrudzenia na żądanie zarządcy drogi, to – oprócz mandatu – może zostać również obciążony kosztami oczyszczenia jezdni zleconej firmie zewnętrznej.
Rolnik powinien też pamiętać, że jeżeli jego maszyna rolnicza zabrudziła drogę publiczną, to do czasu jej oczyszczenia, powinien zostać odpowiednio oznaczony. W praktyce oznacza to rozłożenie trójkątów ostrzegawczych w odpowiedniej odległości od powstania zabrudzenia.
Paweł Mikos