Polskie rolniczki wybijają się na tle koleżanek z Unii Europejskiej
Wysoko też plasujemy się, jeśli chodzi o liczbę gospodarstw zarządzanych przez kobiety. Z danych Eurostatu wynika, że w Polsce gospodarstwami zarządza 29 proc. rolniczek, przy średniej dla całej UE wynoszącej 28 proc.
Polskie rolniczki wybijają się na tle koleżanek z Unii Europejskiej
– W Polsce jedna trzecia gospodarstw zarządzana jest przez kobiety. Jesteśmy pod tym względem w czołówce w porównaniu z dużymi krajami członkowskimi. Różnice w dochodach płci są jednak widoczne także w rolnictwie. Średnia wielkość gospodarstwa prowadzonego przez kobietę to 6 ha, przez mężczyznę – 12 ha. Wartość produkcji to 6 tys. euro w przypadku kobiet i 21 tys. euro u mężczyzn – wymieniała Marta Skrzypczyk, dyrektor Biura Analiz Makro-ekonomicznych Sektora Agro BNP Paribas podczas jednej z Agro Akademii.
Z analiz ekspertów wynika także, że kobiety starają się tak przygotować przekazania swojego gospodarstwa bliskim, aby nie dochodziło na tym tle do konfliktów.
Więcej o podejściu do gospodarstw rolniczych przez polskie rolniczki przeczytać w artykule: "Kobiety zarabiają mniej. Także w rolnictwie. O ile?".
Pozycja kobiet w francuskim rolnictwie rośnie z roku na rok
A jak to wygląd we Francji? Tam także coraz więcej kobiet decyduje się na założenie gospodarstwa. Liczba kobiet w zawodzie rolniczym wzrasta. Zakładają one 41 proc. przedsiębiorstw w branży. Zwiększa się także liczba kobiet, które związane są z rolnictwem organicznym oraz z krótkimi łańcuchami żywności.
– Każdego roku 37 proc. spośród rolników rozpoczynających pracę w branży we Francji to kobiety- informuje FranceInfo.
– Do początku lat 60. XX w. rola kobiet w rolnictwie była tak słabo rozumiana, że nie istniało nawet słowo na określenie osoby płci żeńskiej pracującej w sektorze rolnym – zaznaczył Julien Denormandie, francuski minister rolnictwa i żywności.
Przeczytaj także:
Piękniejsza twarz rolnictwa. Jakimi ciągnikami jeździ Ilona Jurek?
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał