Rolnicy za pomocą ok. 100 ciągników w Rękoraju pod Piotrkowem Trybunalskim zablokowali drogę. Protestujący rolnicy domagają się skutecznej walki z ASF i pomocy dla rolników, którzy tracą ogromne pieniądze ze względu na ASF.
Protest rolników w Rękoraju pod Piotrkowem Trybunalskim
W środę 4 sierpnia .08 o godz. 8:00 w miejscowości Rękoraj pod Piotrkowem Trybunalskim na DK 12 niedaleko zjazdu na rondo. Jak podkreślali rolnicy, zgromadzenie jest legalne i będzie trwało przez 24 godziny.
Jeżeli rząd zignoruje protestujących rolników i nie odpowie na ich postulaty, wówczas protest zostanie przedłużony kolejne 24 godziny. Wówczas AgroUnia wraz z olnikami zrzeszonymi w związku zawodowym oraz firmami przewożącymi świnie zapowiadają i blokadę ronda w okolocy strategicznym skrzyżowaniu autostrady A1 z drogą S8. A to może wywołać spore problemy komunikacyjne.
– Przepraszamy kierowców za tę sytuację, ale musimy zwrócić uwagę polityków i społeczeństwa na problemy rolnictwa – tłumaczył Michał Kołodziejczak.
Dodał także, że gospodarze protestują nie tylko w obronie swoich gospodarstw rodzinnych, ale w interesie całego społeczeństwa. – Słyszymy czasem, żebyśmy się przebranżowili, jeśli prowadzenie gospodarstwa nie jest dochodowe. Jasne, możemy sprzedać nasze maszyny rolnicze na Ukrainę, ale co będzie później? W taki sposób uzależnimy nasz kraj żywnościowo od innych państw. Będziemy musieli polegać tylko na imporcie, a to odbije się na wszystkich, bo za chwile ceny takiej sprowadzanego jedzenie poszybują w górę – wyjaśniał lider AgroUnii.
Dlaczego rolnicy zdecydowali się na blokadę dróg?
To dlaczego rolnicy zdecydowali się na kolejną w ostatnim czasie blokadę dróg wyjaśniał Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. Zwracał on uwagę na tragiczną sytuację rolników utrzymujących trzodę chlewną. Podkreślał, że władza od lat nie jest w stanie skutecznie walczyć z wirusem afrykańskiego pomoru świń. Na dodatek rolnicy musieli ponieść ogromne koszty związane z przystosowaniem gospodarstw do zasad bioasekuracji, lecz mimo tego ASF wciąż dziesiątkuje stada świń. Rolnicy zwracają też uwagę, że ceny skupu świń są tak dramatycznie niskie, że nie są w stanie pokryć nawet kosztów produkcji, a co tym bardziej zapewnić godziwy byt hodowcom.
– Ostatnio otrzymałem poniżej 4 zł za kilogram żywca. Nie stać mnie na dalsze utrzymywanie świń – mówił jeden z protestujących rolników.
Politycy chcą podwyżek dla siebie, ale nie chcą zauważyć problemów rolników
Michał Kołodziejczak podczas demonstracji odniósł się także do podwyżek jakie mają dostać politycy.
– Za co politycy przyznali sobie podwyżki? W naszej kulturze podwyżki należą się za ciężką pracę. A oni bawią się, balują i żrą za nasze pieniądze. Jeżeli komukolwiek w Polsce coś się należy to rolnikom godna płaca za ich pracę, to podwyżki dla pielęgniarek, to wolne niedzielę dla pracowników supermarketów, w tym sieci Biedronka – mówił prezes AgroUnii. Dodał także, że obecnie rządzący od dłuższego czasu ignorują głos rolników i sytuację w rolnictwie i chociażby z tego powodu nie zasługują na żadną podwyżkę uposażenia.
AgroUnia planuje marsz gwiaździsty na Warszawę!
AgroUnia nie wyklucza, że w najbliższym czasie ruszą traktory na Warszawę. Prace administracyjne, aby uzyskać pozwolenie na przemieszczenie się ciągników do stolicy już trwają. Tak, aby cała Polska zobaczyła co się dzieje z polską wsią, a w sklepach była polska i zdrowa żywność.
Paweł Mikos, Kamila Szałaj
Fot. Kamila Szałaj