Trwający 2 lata konflikt rodzinny zakończył się dramatycznymi wydarzeniami. Została zniszczona część gospodarstwa rolnego i było zagrożone życie, m.in. interweniujących policjantów.
Koparką zniszczył w gospodarstwie rolnym budynki gospodarcze oraz maszyny rolnicze
8 maja KPP w Wołominie (woj. mazowieckie) poinformowało o bardzo nietypowej i niebezpiecznej interwencji w jakiej brali udział funkcjonariusze tej komendy.
Do komisariatu w Jadowie wpłynęło zawiadomienie od rolnika, że jego szwagier niszczy mu gospodarstwo. Ze zgłoszenia wynikało, że szwagier gospodarza przyjechał do niego koparko-ładowarką i zaczął demolować zabudowania gospodarcze oraz niszczyć maszyny rolnicze. Mundurowi natychmiast udali się do demolowanego gospodarstwa.
Na miejscu zastali mężczyznę, który kierował koparką. Zdążył już zniszczyć niektóre budynki gospodarcze oraz przewrócił przyczepy, rozrzutnik i opryskiwacz.
Policjanci wezwali operatora koparki do zatrzymania maszyny i jej opuszczenia. Ten nie dość, że nie chciał słuchać poleceń funkcjonariuszy, to najwidoczniej ich również wziął za przeciwników i zaczął kierować koparką w stronę stróżów prawa. Na dodatek dość niebezpiecznie zaczął manewrować łychą koparki, co mundurowi uznali za bezpośrednie zagrożenie ich bezpieczeństwa i zdrowia.
Policjanci musieli strzelać, żeby unieszkodliwić napastnika
Z każdą chwilą operator koparki stawał się coraz bardziej agresywny. Kiedy ponowił próbę przejechania policjantów, jeden z mundurowych użył broni służbowej i oddał kilka strzałów w koła maszyny budowlanej. Dzięki temu udało się zatrzymać koparkę, a chwilę później także jej 46-letniego operatora. Dariusz S. trafił do policyjnej celi.
Jak się okazało, prawdopodobnie są 2 przyczyny tego zdarzenia. Po pierwsze, to trwający od ponad 2 lat konflikt pomiędzy rodzinami rolnika i jego szwagra. Po drugie, operator ładowarki miał 2,68 promila alkoholu w organizmie.
Do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci przesłuchali także poszkodowanego rolnika i jego rodzinę. Wycenili swoje straty na około 40 tys. złotych i złożyli zawiadomienie o zniszczeniu mienia, groźbach karalnych pozbawienia życia, które miał wobec nich kierować szwagier.
– Zebrany materiał dowodowy, w tym zeznania interweniujących funkcjonariuszy, trafiły do prokuratury w Wołominie. Sędzia Sądu Rejonowego w Wołominie po rozpatrzeniu wniosku Prokuratora Rejonowego w Wołominie zastosował wobec 46-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy – informuje asp. szt. Tomasz Sitek, oficer prasowy KPP w Wołominie.
Teraz Dariuszowi S. za popełnienie przestępstw może grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Paweł Mikos
Fot. KPP Wołomin