W nocy z soboty na niedzielę (8/9 września br.) około godziny 4 nad nad ranem policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze w gminie Frampol. W miejscowości Radzięcin paliły się bele sprasowanej słomy. Z ogniem przez kilkanaście godzin walczyły aż 3 zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz 4 jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu gminy. Przeprowadzone zostały również oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa.
Pracujący na miejscu strażacy i policjanci przed oczami mieli niemal identyczne zdarzenie. Tydzień wcześniej bowiem służby otrzymały bardzo podobne zgłoszenie. 1 września spaleniu uległy również bele sprasowanej słomy, złożonej na polach w gminie Goraj.
Jak ustalili policjanci, obie sprawy dotyczą tego samego gospodarstwa rolnego, a w obu przypadkach właścicielem słomy był 29 letni mieszkaniec gminy Frampol.
Trwa obecnie szacowanie szkód i ustalanie wszelkich okoliczności zdarzenia.
Oskar Miroszka
fot. lubelska policja
Biłgorajscy policjanci wyjaśniają okoliczności pożarów w gminie Goraj oraz gminie Frampol, zaistniałych w bardzo krótkim odstępie czasu. W sumie spłonęło około 400 bel sprasowanej słomy. Dodatkowo zdarzenia łączy fakt, że w obu przypadkach poszkodowanym jest ten sam mieszkaniec gminy Frampol (woj. lubelskie).