Turek. Zatrucie pszczół miodnych w gminie Brudzew
18 maja 2021 roku prezes koła pszczelarskiego zawiadomiła policję o tym, że w prowadzonej przez nią pasiece, składającej się z 46 rodzin pszczelich, zauważyła leżące wokół uli martwe pszczoły, które miały wysunięte języczki, co może świadczyć o zatruciu środkami chemicznymi.
Padło 50 proc. pszczół z rodzin pszczelich, z których każda liczyła od 80 tys. do 100 tys. owadów. Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Koninie, owady padły także w innych pasiekach. Jeden z pszczelarzy stracił 90 tys., a kolejny 150 tys. pszczół.
Oprysk na 50 ha pól rzepaku
Jak ustalono, 17 maja między godz. 11 a 16 opryskano około 50 ha pól rzepaku położonych w pobliżu pasiek. Ustalono traktorzystę, który dokonał oprysku. Oświadczył on, że jedynie dokonał oprysku na zlecenie mężczyzny, który dostarczył mu środki ochrony roślin. Ten z kolei oświadczył, że działał na zlecenie właściciela gospodarstwa.
Trwa szacowanie strat
Straty pośród pszczelarzy nie zostały jeszcze dokładnie oszacowane, a zatruciu mogły ulec owady z pasiek położonych w promieniu do 3 km od opryskanego pola. Śledczy dokładnie analizują sprawę, a postępowanie na tym etapie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko.
Czytaj także: Rolnik użył zakazanego pestycydu przez co wybił 7,5 mln pszczół. Jaka kara mu grozi?
Michał Czubak
Fot. unsplash.com