Kowalczyk: wdrożymy mechanizm łagodzący skutki importu zboża z Ukrainy
Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk poinformował dziś, że rząd zamierza podjąć działania łagodzące skutki nadmiernego importu zbóż z Ukrainy do Polski.
- Już w tym tygodniu zostanie wdrożony pewien mechanizm regulujący przewóz ukraińskiego zboża przez Polskę, tak żeby skutki były jak najmniej widoczne i jak najmniej odczuwalne przez rolników. Myślę, że wtedy przyczyny jakichkolwiek protestów zupełnie ustaną – powiedział minister.
Zaznaczył, że rozumie lęki i obawy rolników związane z przywozem zboża z Ukrainy. Dodał jednak, że „mamy pewne obowiązki wobec Ukrainy”.
Kowalczyk o protestach rolniczej „Solidarności”: postulaty są do uzgodnienia
Poinformował też, że w związku z zapowiadanym na 17 stycznia 2023 r. ogólnopolskim protestem rolniczej Solidarności, planuje podjęcie rozmów z przedstawicielami tej organizacji.
- Różnego rodzaju akcje protestacyjne inicjowane głównie przez kogoś innego [AGROunię – przyp.red.] dopingują do aktywności inne związki zawodowe. Ale ja jestem w stałym kontakcie z rolniczą „Solidarnością”. Myślę, że postulaty zgłoszone przez ten związek dotyczące przywozu ukraińskiego zboża są absolutnie do uzgodnienia. Będę uczestniczył w najbliższym posiedzeniu Rady Krajowej „Solidarności”. Oni rozpoczynają dyskusję, ale w sposób bardzo łagodny i bardzo merytoryczny – powiedział Kowalczyk.
Morawiecki: cena pszenicy zaproponowana przez ministra rolnictwa ustabilizowała rynek zbóż
Natomiast premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że stosowane dotychczas rozwiązania stabilizujące ceny zbóż w Polsce, „świetnie się sprawdziły”. Miał na myśli skup zbóż przez Elewarr.
- Pomysł premiera Kowalczyka, aby zaproponować wszystkim rolnikom stabilną i dobrą cenę za pszenicę na poziomie 1400 zł/t ustabilizował wtedy rynek. Dziś na prezydium Rady Ministrów dyskutowaliśmy o tym, w jaki sposób podejść do kwestii związanych z kukurydzą i z rzepakiem, aby nie było niepotrzebnych niepokojów. Jestem przekonany, że sobie z tym poradzimy – powiedział premier.
Emerytury rolnicze będą wyrównane do zusowskich
Politycy ogłosili także wyrównanie emerytur rolniczych KRUS do poziomu ZUS. Podstawowa emerytura rolnicza, po 25 latach opłacania składki, ma nie być niższa niż ta, która jest naliczona w systemie ZUS.
AGROunia: Morawiecki i Kowalczyk sieją propagandę zamiast być w Hrubieszowie z rolnikami
Słowami premierów oburzona jest AGROunia. Michał Kołodziejczak na konferencji zorganizowanej zaraz po briefingu prasowym Morawieckiego i Kowalczyka zaznaczył, że wypowiedzi polityków świadczą o całkowitym braku zrozumienia problemów polskiej wsi.
- To jest propaganda. Jeżeli im zależy na polskich rolnikach, powinni dziś być w Hrubieszowie. Bo tam protestują rolnicy w śniegu, w błocie i w mrozie przeciwko niekontrolowanemu przywozowi zbóż do Polski. Wtedy by zobaczyli, jakie naprawdę mamy problemy – powiedział Kołodziejczak.
Kołodziejczak: 1400 zł za tonę pszenicy nie ustabilizuje cen
Lider AGROunii zaznaczył, że premier Morawiecki oceniając, że cena 1400 zł za tonę pszenicy mogła ustabilizować rynek zbóż, jest w błędzie.
- Przecież w żniwa te ceny były wyższe, na poziomie 1600 zł/t. A teraz? Nie dość, że ceny są niskie, to jeszcze nikt nie chce kupić ziarna. Premier Morawiecki powiedział, że w tym tygodniu podejmą rozwiązania. Panie premierze, pan zapominał o nas przez 7 lat. W tym czasie upadło 200 tysięcy gospodarstw. I pan dziś mówi, że dopiero za kilka dni rozwiąże problem, o którym AGROunia mówi od tygodni? Przecież już wtedy alarmowaliśmy, że do Polski przyjechało 500 wagonów zboża technicznego z Ukrainy, które nie powinno tutaj trafić – zaznaczył Kołodziejczak.
Dodał, że w momencie, kiedy w Polsce była najlepsza możliwość sprzedaży pszenicy, kukurydzy i rzepaku, rząd zezwolił na przywóz ziarna z zagranicy.
- My mamy obowiązek pomóc Ukrainie, wywożąc to zboże dalej, a nie zapychać nasze silosy – ocenił.
Kołodziejczak: nie dzielcie rolników na Solidarność, AGROunię czy inne organizacje
Lider AGROunii zaapelował do premierów o jednakowe traktowanie rolników.
- Nie dzielcie rolników na Solidarność, AGROunię czy na inne organizacje - powiedział. Zwrócił się także do innych związkowców, by „nie dali się nabrać na to, co mówi premier Kowalczyk i premier Morawiecki”.
Ukraińskie zboże? Tak, ale tylko tranzytem przez Polskę
AGROunia po raz kolejny wskazała rozwiązanie problemy nadmiernego importu ukraińskiego zboża.
- Unia Europejska, w tym szczególnie Polska powinny podjąć jak najszybsze działania zmierzające do interwencyjnego przewozu zbóż z Ukrainy do Afryki. Żadna firma działająca w Polsce nie powinna mieć możliwości zakupu zboża z Ukrainy. To zboże powinno być przewiezione do Afryki czy do krajów Bliskiego Wschodu, czyli tam, gdzie jest ono potrzebne – podkreślił Kołodziejczak.
Kamila Szałaj