W gospodarstwie w Boronowie zdechło 13 zwierząt
We wtorek 11 czerwca 2019 roku został zatrzymany 67-letni właściciel jednego z gospodarstw w Boronowie. Ma to związek z drastycznym odkryciem jakiego dokonał 7 czerwca dzielnicowy na terenie gospodarstwa 67-latka. Mundurowy udał się tam, aby sprawdzić doniesienia o fetorze dochodzącym z tej posesji. Okazało się, że smród ten był związany z padłymi bykami i świniami. Łącznie zdechło tam aż 13 zwierząt, przy czym część z nich była już w stanie częściowego rozkładu.
67-latkowi grozi 5 lat więzienia za znęcanie się nad zwierzętami
Jednak właściciela zwierząt nie udało się zatrzymać na miejscu, gdyż na widok policjanta uciekł on z gospodarstwa. Był on poszukiwany przez kilka dni przez policjantów i strażaków. Został wreszcie zatrzymany po czterech dniach w Boronowie.
– W najbliższym czasie będzie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Lublińcu, gdzie usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności – podaje mł. asp. Michał Sklarczyk, oficer prasowy KPP w Lublińcu.
67-latka, właściciela 13 padłych zwierząt i oskarżonego o znęcanie się nad zwierzętami, przez 4 dni szukali policjanci i strażacy (Fot. KPP w Lublińcu)
Pijany 58-latek spod Kielc zaniedbał konia i może trafić na 3 lata za kraty
Z kolei w Chańczy pod Kielcami w poniedziałek rano, 10 czerwca 2019 roku, został zatrzymany 58-latek. On usłyszał już zarzuty znęcania się nad zwierzętami. Ma to związek z jego zaniedbaniami wobec konia, którego był właścicielem.
– Zwierzę było bardzo zaniedbane i wychudzone, a po jego ciele chodziły insekty. Pomimo wysokiej temperatury koń nie miał nic do picia. Na terenie posesji nie było również dla niego jedzenia, a jego 58-letni właściciel oświadczył, że dopiero ma zamiar je kupić – informuje mł. asp. Artur Majchrzak z Zespołu Prasowego KWP w Kielcach.
Na dodatek mężczyzna był pijany – miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Jeśli jego zaniedbania w chowie konia zostaną uznane za znęcania się nad zwierzęciem, to może trafić do więzienia nawet na 3 lata. Może zostać też skazany na 5 lat na zakaz posiadania zwierząt.
Wychudzony koń z Chańczy trafił pod opieką pracowników urzędu gminy. Magistrat może go przekazać do innego gospodarstwa lub fundacji opiekującej się zwierzętami.
W Chańczy pod Kielcami policja zatrzymała 58-latka, który strasznie zaniedbał konia (Fot. KMP w Kielcach)
Paweł Mikos