Wprawdzie optymiści, tacy są zawsze i wszędzie, twierdzą, że sytuację ratuje wzrost cen odtłuszczonego mleka w proszku, które mogą przekroczyć przełomowy poziom 9 zł/kg. Jednak to za mało, bowiem cena galanterii mleczarskiej jest nadal na niezadowalającym poziomie.
12 groszy
W mleczarstwie – tak twierdzą eksperci – czeka nas trudny okres, który ma skończyć się w końcu sierpnia. Jak na razie nastał czas gwałtownych obniżek cen skupu mleka sięgających nawet 12 gr/l. I nie ma na owe obniżki mocnych. Mamy pytanie, kto wreszcie przerwie chocholi taniec manipulacjami cen zbytu przez handel na rynku krajowym. Wszak te ceny są systematycznie zaniżane, nawet jeśli rosną one na światowym rynku. Ale teraz na tym rynku ceny poszły w dół.
Europa i Azja
Warto zauważyć, że krach na GDT wydarzył się dzień po tym, jak chiński rząd oświadczył, że będzie dążył do obniżenia importu odżywek dla dzieci, poprzez wspieranie rodzimych producentów. Chińczycy rocznie importują 12 mld l mleka, tyle ile wynosi cała polska produkcja, a spożywają ok. 45 mld l.
Niepokojące wieści docierają z rynku trzody chlewnej. Na polskim rynku spadają ceny tuczników, choć ASF nadal szaleje w Chinach i w całej Azji Wschodniej. Braki na tamtych rynkach uzupełnia m.in. wieprzowina z Niemiec i Hiszpanii. Pierwsze ognisko choroby pojawiło się także w Korei Północnej, jakby tym biednym ludziom nie dość było wiatru w oczy. Duże ognisko mamy też w Polsce. Do zwycięskiego końca wojny z ASF jeszcze długa droga.