Iława. Zagadkowe pożary traw i łąk
Policjanci z Iławy rozwikłali zagadki pożarów traw, jakie w ostatnim czasie miały miejsce w okolicach miasta. Pożary nie były wielkie, ale powodowały wielkie zagrożenie. Ogień niesiony przez wiatr mógł doprowadzić do wielkich szkód, a nawet sprowadzić nieszczęście w postaci oparzeń lub śmierci osób trzecich.
Policyjne postępowanie, przesłuchiwania świadków i oględziny miejsc zdarzeń pozwoliły ustalić, że za pożarami stoi jedna i ta sama osoba.
Strażak-ochotnik zatrzymany
Ustalono, że za wznieceniem co najmniej trzech pożarów na terenie gminy stoi 20-letni strażak z jednej z miejscowych jednostek OSP. Ochotnik nie chciał wyjawić powody, dla którego podkładał ogień. Zdaniem policji robił to z pobudek finansowych – za każdy wyjazd do działań gaśniczych wypłacany był mu ekwiwalent pieniężny.
W związku ze skalą pożarów, która nie była wielka, policjanci ukarali 20-letniego podpalacza mandatem karnym w wysokości 1700 zł. Druh przyjął mandat i na tym postępowanie karne się zakończyło. Oznacza to jednocześnie, że 20-latek przyznał się do zarzucanych mu podpaleń traw i łąk.
Michał Czubak
fot. ilustrujące / OSP Książ Wlkp.