StoryEditorPolicja

Nastolatek uciekał ciągnikiem przed policją. Może trafić na 5 lat za kraty

17.09.2020., 20:09h
Policjanci z Pińczowa chcieli zatrzymać do kontroli ciągnik rolniczy. Jednak 18-latek zaczął uciekać traktorem polnymi drogami i polem, a następnie pieszo. I udało mu się uciec mundurowym. Jednak ojciec nakłonił go do przyznania się do popełnienia przestępstwa.

Pińczów: policyjny pościg za ciągnikiem

W środę 16 września 2020 roku w jednej z miejscowości w gminie Michałów na drodze publicznej policjanci pińczowskiej drogówki zauważyli jadący ciągnik rolniczy bez tablic rejestracyjnych. Natychmiast postanowili zatrzymać maszynę rolniczą do kontroli. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby dać znać kierowcy traktora do zatrzymania się. Jednak ku ich zdumieniu, traktorzysta nie tylko nie zatrzymał się, ale nagle skręcił w drogę gruntową i zaczął uciekać przed radiowozem.

Jadący za nim policjanci musieli pokonać radiowozem wyboistą polną dróżkę, a nawet grunty orne by ostatecznie po kilkuset metrach pościgu uniemożliwić dalsze przemieszczanie się ciągnikiem. Kiedy kierowca nie miał już możliwości manewru zdecydował się opuścić pojazd i dalej uciekać pieszo – relacjonuje pościg asp. sztab. Damian Stefaniec, oficer prasowy KPP w Pińczowie.

 

Nastolatek odpowie za ucieczkę ciągnikiem przed policją

Jednak bardzo szybko przy porzuconym ciągniki pojawił się inny mężczyzna. Wyjaśnił, że jest właścicielem ciągnika, a za jego kierownicą miał siedzieć jego 18-letni syn. Chwilę później po rozmowie z ojcem na miejsce wróciła także skruszony nastolatek. Tłumaczył mundurowym, że zaczął uciekać traktorem, ponieważ nie miał prawa jazdy. Na dodatek ciągnik nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC i nie powinien był wyjeżdżać na publiczną drogę.

Młody traktorzysta odpowie za prowadzenie ciągnika bez wymaganych uprawnień oraz jazdę traktorem niedopuszczonym do ruchu.  

– Poważniejszym problemem jest jednak jego reakcja na nakaz zatrzymania do kontroli drogowej. Takie zachowanie stanowi przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia oficer prasowy pińczowskiej policji.

 

Paweł Mikos
Fot. KPP w Pińczowie

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
03. listopad 2024 11:16