– Mało kto dzisiaj rozumie, że rolnicy nie walczą z rządem, tylko z korporacjami, które na naszym rynku rozrosły się za bardzo i mają ogromny wpływ na polski rynek żywności i rolnictwo – mówił Michał Kołodziejczak, lider Agro Unii podczas wizyty w redakcji „Tygodnika Poradnika Rolniczego”.
Tygodnik Poradnik Rolniczy i Agro Unia będą namawiać rolników do wzięcia udziału w wyborach do izb rolniczych
W trakcie spotkania poruszono m.in. temat zbliżających się wyborów do izb rolniczych, które odbędą się 28 lipca 2019 roku. Redaktorzy naczelni TPR zapewniali, że na naszych łamach będziemy namawiali rolników do wzięcia udziału w tych wyborach, aby izby miały jak najmocniejszy mandat społeczny.
– Do izb rolniczych powinni kandydować młodzi ludzie. Osoby, które kiedyś dużo zrobiły dla samorządu rolniczego, ale teraz już okrzepły w tym działaniu, powinny doradzać młodym. I powinien to być samorząd ponad podziałami politycznymi, który nie będzie wikłać się w spór polityczny. Nie może być tak, że prezes izb rolniczych jest ulubieńcem kolejnych ministrów rolnictwa – przekonywał Krzysztof Wróblewski, redaktor naczelny „Tygodnika”.
Czy Michał Kołodziejczak chce zostać nowy szefem KRIR?
Michał Kołodziejczak zapewnił, że Agro Unia będzie nakłaniać młodych rolników do wzięcia udziału w tych wyborach i kandydowania na członków poszczególnych izb rolniczych. Zadeklarował, że nie ma ambicji, aby zostać nowym szefem Krajowej Rady Izb Rolniczych i zastąpić Wiktora Szmulewicza.
– Nie dałoby się połączyć tego stanowiska z tym, co my jako Agro Unia robimy. Wolę, aby kierowaniem izb rolniczych zajęła się osoba, która będzie mogła się temu poświęcić w stu procentach – powiedział Michał Kołodziejczak.
Problemem dla polskich rolników jest wykorzystywanie pozycji dominującej przez sieci handlowe
Redaktor Wróblewski zwrócił uwagę również na istotną rolę wyborów do Parlamentu Europejskiego i stanowienia prawa unijnego korzystnego dla rolnictwa.
– Ważne, aby wprowadzić dyrektywę unijną, która ograniczy pewne złe praktyki wielkich sieci handlowych. Jeżeli sieć francuska, niemiecka czy portugalska stosuje pewne praktyki zakupowe, to one powinny być ujednolicone we wszystkich państwach Unii. Polska nie może być złym przykładem – argumentował red. Wróblewski.
Z kolei Michał Kołodziejczak zauważył, że taka sytuacja wynika m.in. ze słabej organizacji społeczeństwa i instytucji państwa.
Ogromnym problemem dla polskiego rolnictwa jest słabość Inspekcji Weterynaryjnej
Lider Agro Unii odniósł się także do procesu sądowego rolników, którzy bronili stada zdrowych świń przed uśpieniem przez weterynarię. Mówił, że podczas rozprawy sądowej rolnicy zaczynają opowiadać o naciskach ze strony weterynarii.
– Kolejny ogromny problem do rozwiązania to sytuacja w Inspekcji Weterynaryjnej. Są powiaty, gdzie jest tylko dwóch pracowników inspekcji: powiatowy lekarzy weterynarii i jego zastępca – powiedział Paweł Kuroczycki, redaktor naczelny TPR.
– To jest prawdziwy dramat kadrowy i finansowy – przyznał Juliusz Pająk z Agro Unii.
Podczas dyskusji poruszono też kwestię strat, jakie poniosło polskie rolnictwo w związku z tzw. aferą nielegalnego uboju bydła. Omówiono także wpływ importu zboża i mięsa z Ukrainy i embarga rosyjskiego na kondycję polskich gospodarstw.
O sytuacji w polskim rolnictwie w redakcji „Tygodnika Poradnika Rolniczego” rozmawiali (od lewej): Paweł Kuroczycki, Juliusz Pająk, Michał Kołodziejczak i Krzysztof Wróblewski
Paweł Mikos