Spółki w ramach KGS mogą zostać sprywatyzowane
Najwyższa Izba Kontroli obawia się, że spółki będąc w Krajowej Grupie Spożywczej z łatwością mogą zostać sprywatyzowane. Rozwiązaniem na to, by uniknąć takiego scenariusza jest sprowadzenie nad nie nadzoru KOWR. W opinii NIK, istnieje zagrożenie, że zajmujące się działalnością niedochodową (hodowla nowych odmian roślin uprawnych i ras zwierząt gospodarskich) byłe spółki strategiczne lub ich części mogą zostać sprzedane prywatnym podmiotom.
Nieumiejętny KOWR
NIK wzięła pod lupę działalność spółek hodowli roślin i zwierząt nadzorowanych przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w latach 2017-2021. Kontrola wykazała spore uchybienia, chociażby w postaci zarządzania przez właściwe podmioty.
Zdaniem NIK, KOWR nieefektywnie zarządza majątkiem i prowadził nie w pełni skuteczny nadzór właścicielski nad spółkami hodowli roślin i zwierząt gospodarskich.
NIK już po raz trzeci zwróciło uwagę na potrzebę podjęcia działań, dzięki którym spółki te trwale poprawiłyby sposób gospodarowania swoim majątkiem. W przypadku firm hodujących zwierzęta gospodarskie inne niż konie, mogłoby w tym pomóc np. ustalenie przez KOWR zasad ich sprzedaży. To pozwoliłoby zwiększyć nadzór zarządów spółek i samego KOWR w tym zakresie. Mimo wniosku NIK także Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nadal nie opracował nowej kompleksowej koncepcji funkcjonowania państwowej hodowli koni w Polsce z uwzględnieniem racjonalizacji tej hodowli oraz stopniowej poprawy działalności tego obszaru rolnictwa.
NIK stwierdziła nieefektywne zarządzanie majątkiem i pogorszenie sytuacji finansowej kontrolowanych spółek w latach 2018–2019, na co istotny wpływ miały: niepełne pokrycie kosztów hodowli przychodami z tej działalności, co wynikało ze specyficznych warunków prowadzenia rolniczej działalności gospodarczej, brak rekompensat w związku z suszą, do której doszło w tym okresie oraz zmniejszanie od 2015 r. płatności bezpośrednich w ramach unijnej Wspólnej Polityki Rolnej.
NIK stwierdziła nieefektywne zarządzanie majątkiem i pogorszenie sytuacji finansowej kontrolowanych spółek w latach 2018–2019, na co istotny wpływ miały: niepełne pokrycie kosztów hodowli przychodami z tej działalności, co wynikało ze specyficznych warunków prowadzenia rolniczej działalności gospodarczej, brak rekompensat w związku z suszą, do której doszło w tym okresie oraz zmniejszanie od 2015 r. płatności bezpośrednich w ramach unijnej Wspólnej Polityki Rolnej.
Najniższe wyniki ekonomiczno-finansowe osiągnęły w badanym okresie spółki hodowli koni, które miały też największe problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Do uzyskania przez stadninę w Janowie Podlaskim w 2021 r. dodatniego wyniku finansowego przyczyniła się wypłata odszkodowania za wydzierżawioną amerykańskiej stadninie klacz, która padła po nagłej chorobie. Odszkodowanie wyniosło ok. 1,4 mln zł.
Rotacyjność w zarządach
NIK uważa również, że kadrowa karuzela, jaka miała miejsce w latach 2017-2021 w strategicznych spółkach hodowlanych również wpłynęła na ich efektywność. Przez pięć lat w 30 z 41 spółek doszło do 122 zmian. Zdaniem NIK taka sytuacja niekorzystnie wpływa na ciągłość zarządzania, zwłaszcza w przypadku spółek o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej, które mają swój udział w zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego państwa i wpływają na stabilizację rynku rolnego.
Oprac. M. Czubak
fot. Poznańska Hodowla Roślin