Od 18 października producentów trzody chlewnej obowiązuje znakowanie każdej świni kolczykiem w ciągu 30 dni od urodzenia. Do tej pory rolnicy uzyskiwali numer siedziby stada po zgłoszeniu faktu posiadania zwierząt w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Numer ten jest, zgodnie z przepisami, numerem identyfikacyjnym świni i to on musi znaleźć się na kolczyku.
W prasie pojawiła się wypowiedź jednego z powiatowych lekarzy weterynarii, iż rolnicy muszą zaopatrzyć się w kolczyki dla świń u dostawcy, ale mogą to być czyste kolczyki, na których rolnik sam flamastrem napisze czytelnie numer identyfikacyjny. Zadzwonili do nas zdziwieni tym faktem producenci kolczyków, gdyż są przekonani, iż jest to niezgodne z przepisami i może doprowadzić do sporego zamieszania, a nie o to przecież chodzi.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powołuje się na art. 21 Ustawy z 2 kwietnia 2004 r. o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt. Przepis mówi, że posiadacz zwierzęcia gospodarskiego nabywa bezpośrednio u dostawcy znajdującego się na liście w ARiMR kolczyki lub ich duplikaty z numerami identyfikacyjnymi zwierząt gospodarskich. Wynika z tego, że od dostawcy do rolnika muszą dotrzeć kolczyki z nadrukowanym numerem. Ustawa nie dopuszcza własnoręcznego zapisywania kolczyków. Nie zabrania natomiast używania takich kolczyków jako dodatkowego oznakowania zwierząt w ramach wewnętrznego systemu funkcjonującego w gospodarstwie. Większe gospodarstwa stosują takie indywidualne rozwiązania dla własnej informacji, jednak wydaje się, że nie stanowi to podstaw do rozwiązań wymaganych w przepisach o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.
Jednak nikt z pytanych przez nas w inspektoratach weterynarii oraz biurach Agencji nie był w stanie odpowiedzieć w stu procentach, czy tak rzeczywiście jest.