10 marca 2017 r. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Poznaniu odmówił określenia środowiskowych uwarunkowań dla wydobycia węgla brunatnego z odkrywki Ościsłowo. Taką inwestycję chciała prowadzić spółka PAK Kopalnie Węgla Brunatnego Konin.
Urząd wskazuje, że obecnie eksploatowana odkrywka Jóźwin IIB wywiera decydujący wpływ na opadanie lustra wód jezior w Powidzkim Parku Krajobrazowym, w tym na Jez. Wilczyńskie.
Analizy wykazały, że dodatkowa odkrywka w Ościsłowie pogłębiłaby tylko te negatywne skutki.
– Nawet przy zasilaniu Jeziora Wilczyńskiego wodami z odwodnienia obu odkrywek nie będzie możliwe uniknięcie negatywnego wpływu na chronione siedliska przyrodnicze. Nie pozwala na to odmienny skład fizykochemiczny wód kopalnianych – wyjaśnia Łukasz Dąbkowski.
Z kolei lokalni rolnicy i ekolodzy podkreślają, że budowa odkrywki przyczyniłaby się do zniszczenia przyrody i do szkód dla użytków rolnych. – W końcu ktoś mądry zrozumiał, że liczy się nie tylko węgiel, ale też polska przyroda i tysiące mieszkańców regionu. My tu żyjemy z turystyki i rolnictwa i dobrze nam z tym, to są nasze miejsca pracy – mówi Józef Drzazgowski, przewodniczący Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Przyjezierze.
Natomiast przedstawiciele inwestora już zapowiedzieli, że nie zgadzają się z decyzją RDOŚ i uważają ją za pozbawioną argumentów merytorycznych. Zarząd PAK KWB Konin podaje, że decyzja urzędu jest sprzeczna z deklaracjami władz centralnych i zapowiedział odwołanie się od tej decyzji. pm