Liczba wypadków w rolnictwie maleje, ale wciąż jest bardzo wysoka
Gdy spoglądamy na liczbę 2940 i podzielimy ją na 90 dni 1. kwartału roku, to wychodzi, że każdego dnia na terenie kraju doszło średnio do ponad 32 wypadków przy pracy rolniczej. Liczba ta robi wrażenie i choć do najniższych nie należy, to i tak jest o niższa od tej w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Nie wszystkie z tych zdarzeń zakończyło się wypłatą jednorazowych odszkodowań. Te oczywiście wypłacono przy 14 wypadkach ze skutkiem śmiertelnym, ale przy kolejnych 847 spraw wydano odmowne decyzje w tym zakresie.
Z jakich przyczyn dochodzi do urazów?
Najwięcej wypadków powodujących uszczerbek na zdrowiu odnotowano w grupach:
- „upadek osób” – 1 140 poszkodowanych (48,3% wypadków zakończonych przyznaniem jednorazowego odszkodowania w okresie sprawozdawczym);
- „pochwycenie i uderzenie przez części ruchome maszyn i urządzeń” – 300 poszkodowanych (12,7% wypadków)
- „uderzenie, przygniecenie, pogryzienie przez zwierzęta” – 273 poszkodowanych (11,6% wypadków);
- „inne zdarzenia” – 235 poszkodowanych (9,9% wypadków).
W większości przypadków (61,6% zdarzeń) orzeczono uszczerbek na zdrowiu nieprzekraczający 5%.
Mazowsze najbardziej niebezpieczne dla rolników
Spoglądając na kwartalne statystyki KRUS dot. wypadkowości i chorób zawodowych rolników wnika z nich, że najwięcej wypadków miało miejsce na terenie woj. mazowieckiego (401 zdarzeń). W czołówce znajduje się również woj. lubelskie (396 zdarzeń) oraz Wielkopolska (375 wypadków). Z kolei KRUS najmniej takich przypadków odnotował na terenie lubuskiego (30) jak i opolskiego oraz zachodniopomorskiego (po 48).
Michał Czubak
Fot. arch. PSP Śrem