Staszów. Traktorzysta z promilami rozbił się na aucie. Wcześniej staranował ogrodzenie posesji
W miniony piątek policjanci z Komendy Powiatowej Policja w Staszowie (woj. świętokrzyskie) zostali w poinformowani o pijackim rajdzie traktorzysty, który swoją przejażdżkę zakończył na jednej z posesji. Ciągnik, którym kierował wjechał w zaparkowane na posesji auto i przepchnął je na budynek mieszkalny. Wcześniej jednak traktorzysta zdemolował ogrodzenie posesji.
44-latek był kompletnie pijany
Kiedy na miejsce dotarła policja bardzo szybko ustalono, dlaczego doszło do takich uszkodzeń. Winny był traktorzysta, albo raczej alkohol buzujący w ciele 44-latka. 44-latek był pijany, miał on w organizmie blisko 3,8 promila alkoholu. Traktorzyście nic się nie stało, ale za wybryk z jego wykonaniem zostanie postawiony przed sąd.
Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Michał Czubak
Fot. KPP Staszów