Jak na razie spółka z Kutna zdołała postawić budynek ubojni drobiu i zamierza dokończyć wylewki betonowe. Natomiast pozostałe prace, jak chociażby podłączenia mediów czy wyposażenie zakładu w sprzęt, są wstrzymane.
Zapewniał, że począwszy od 2010 roku, kiedy firma rozpoczęła działalność w Polsce, spółka przeszła wiele kontroli, w tym Straży Granicznej i Państwowej Inspekcji Pracy. Według słów prezesa ubojni, żadna z nich nie wykazała nieprawidłowości. Jednak Piero Pini przyznał również, że przez ostatnie 5 lat ubojnia zlecała pracę z zakresu uboju, rozbioru i pakowania dwóm firmom. A kogo te podmioty zatrudniały, to już Pini Polonii nie interesowało.
Pini Polonia ma obecnie możliwość uboju i rozbioru do 4 mln świń rocznie. pm