Radziejów: pijany kierowca po kolizji ukrył się na polu buraków.
W niedzielę 5 lipca 2020 roku około godziny 18:00 w Torzewie koło Topólki (powiat radziejowski, woj. kujawsko-pomorskie) właściciel jednego z domów zgłosił policji nietypowe zdarzenie. Ogrodzenie jego domostwa zostało staranowane przez samochód Ford Fiesta, który następnie uderzył w dom. Na dodatek kierowca auta zbiegł z miejsca kolizji.
– Przybyli na miejsce policjanci rozpoczęli poszukiwania kierującego. Użyto psa tropiącego, jednak nie dało to efektu. Wtedy do akcji wkroczył policjant z dronem. W krótkim czasie wypatrzył z powietrza uciekiniera, który ukrył się kilkaset metrów od miejsca kolizji. Mężczyzna położył się na polu pomiędzy burakami – relacjonuje asp.szt. Marcin Krasucki, oficer prasowy KPP w Radziejowie.
Pijany kierowca może spędzić 5 lat w więzieniu
Dzięki temu udało się zatrzymać 25-letniego mieszkańca powiatu radziejowskiego Policjanci natychmiast przeprowadzili badanie alkomatem. Jak się okazało, młody kierowca był kompletnie pijany – alkomat wskazał aż 1,7 promila alkoholu w organizmie. Na dodatek, 25-latek już raz został skazany za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Wciąż obowiązywał go 6-letni sądowy zakaz kierowania pojazdami.
25-latek najpierw trafił do aresztu, a jak wytrzeźwiał postawiono mu zarzuty. Teraz może zostać skazany na karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat oraz wysoką grzywnę i jeszcze dłuższy zakaz prowadzenia pojazdów.
Paweł Mikos
Fot. KPP Radziejów