Legnica: Mężczyzna zatrzymany za podpalenie stodoły odpowie przed sądem
Policjanci z Komisariatu Policji w Chojnowie zatrzymali 28-letniego mężczyznę podejrzanego o podpalenie stodoły, a potem drzwi wejściowych do jednego z mieszkań we wsi Gniewomierowice (gm. Miłkowice, pow. Legnicki).
Podpalacz wpadł po podpaleniu domu we wsi
Sprawca przestępstwa był jednak dotąd nieuchwytny, mimo intensywnych czynności śledczych policjantów.
Mężczyznę udało się schwytać dopiero teraz, gdy poczuł się bezkarny i kilka dni temu podłożył ogień pod jednym z mieszkań we wsi.
– 16 października 2019 roku, około godziny 22.00 policjanci Komisariatu Policji w Chojnowie zostali poinformowani o pożarze w domu wielorodzinnym w miejscowości Gniewomirowice. Na miejscu ustalono, że sprawca po uprzednim oblaniu substancją łatwopalną dokonał podpalenia drzwi wejściowych do jednego z mieszkań – informuje mł.asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowy KPP w Legnicy.
– Podejrzenia o podpaleniu padły na 28-latka. Po chwili mężczyzna był już w rękach chojnowskich policjantów. Mieszkaniec gminy Miłkowice podczas zatrzymania był kompletnie pijany. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało u niego blisko 3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – mówi mł.asp. Jagoda Ekiert.
Na szczęście i tym razem nikomu nic się nie stało.
Podpalacz odpowie też za znęcanie się nad matką
W toku wykonywanych czynności 28-latek usłyszał także zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad matką, kierowania wobec niej gróźb karalnych oraz dokonania uszkodzenia jej ciała.
28-letni mieszkaniec Miłkowic wielokrotnie karany za groźby, pobicia przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Zgodnie z obowiązującym prawem za takie czyny sprawcy może grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- Do podpalenia stodoły i domu doszło we wsi Gniewomirowice pod Legnicą
Artur Kowalczyk