Miechów: 38-latek uciekał ciągnikiem przez policją. Wiózł 4 osoby
W czwartek 12 listopada 2020 roku policjanci z miechowskiej drogówki zauważyli ciągnik rolniczy, w którym poza kierowcą podróżowało aż czterech pasażerów. Oznaczało to wyraźne pogwałcenie przepisów ruchu drogowego. Z tego powodu mundurowi postanowili zatrzymać kierowcę ciągnika do kontroli drogowej.
Policjanci włączyli w radiowozie sygnały i ruszyli za ciągnikiem, aby go zatrzymać. Jednak ku zdziwieniu funkcjonariuszy, traktorzysta zignorował sygnały policjantów i próbował uciekać traktorem przed radiowozem. Po kilku minutach uległ prośbom pasażerów zatrzymał ciągnik … ale zaczął uciekać pieszo. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali mężczyznę, który był agresywny wobec funkcjonariuszy.
Kierowca ciągnika trafił od razu do więzienia, a pasażerowie otrzymali mandaty
Kiedy tylko policjanci ujęli kierowcę ciągnika, od razu wyszło na jaw dlaczego próbował on uciekać. Okazało się, że 38-letni traktorzysta w policyjnym rejestrze widniał jako osoba poszukiwana przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności. Na dodatek nie miał on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, a ciągnik, którym kierował posiadał tablice rejestracyjne przypisane do przyczepy ciężarowej.
– Zarówno kierujący, jak i pasażerowie nie stosowali się do obowiązku zasłaniania ust i nosa, za co pasażerowie zostali ukarani mandatem, a kierujący usłyszał zarzut. 38-latek ponadto usłyszał zarzuty dot. wykroczeń: kierowania pojazdem mechanicznych niedopuszczonym do ruchu i bez wymaganych uprawnień. Usłyszał również zarzuty dot. przestępstw: niewykonania polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego do kontroli, próby zmuszenia policjantów do odstąpienia od czynności służbowych – informuje mł. asp. Ewelina Frejowska, rzeczniczka prasowa KPP w Miechowie.
Kierowcy ciągnika grozi za te czyny kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Na werdykt sądu będzie czekał już w zakładzie karnym, gdzie odbywa zaległą karę.
Paweł Mikos
Fot.Archiwum policji