Rosjanie zatrzymali w lesie TIR-y z polskimi jabłkami
W drugiej połowie maja 2019 roku funkcjonariusze rosyjskiej Służby Celnej z Pskowa, pracownicy Rosselchoznadzoru oraz przedstawiciele departamentu granicznego Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji zatrzymali 9 samochodów ciężarowych.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że kolumna ciężarówek poruszała się leśnymi duktami. Jak się okazało, kierowcy w ten sposób chcieli uniknąć kontroli ze strony rosyjskich służb i z terytorium Białorusi przewieźć na rosyjski rynek ponad 100 ton jabłek.
Pod Pskowem zatrzymano kolumnę TIR–ów z polskimi jabłkami „przemykających się” lasami (fot. Rosyjska Federalna Służba Celna)
Polskie jabłka warte ponad 70 tys. euro zniszczone
Na część z tego towaru kierowcy nie mieli żadnych dokumentów przewozowych, a jabłka nie miały żadnych oznaczeń kraju pochodzenia. Jednak na wielu opakowaniach znaleziono etykiety znakujące, według których krajem pochodzenia jabłek jest Polska.
Ze względu na naruszenie dekretu o nałożeniu embarga na unijne, w tym polskie produkty rolno-spożywcze, rosyjskie służby zniszczyły 103,5 tony polskich jabłek. Ich wartość rosyjscy celnicy oszacowali na ponad 5 mln rubli, czyli około 300 tys. złotych.
Zniszczono ponad 100 ton jabłek o wartości ponad 300 tys. złotych (fot. Rosyjska Federalna Służba Celna)
Paweł Mikos