PO złożyła wniosek o votum nieufności, ponieważ… minister sam nie podał się do dymisji
Dyskusja na ten temat odbyła się w sejmie w środę, 3 kwietnia 2019 roku. Dorota Niedziela, posłanka PO stwierdziła, że minister Ardanowski powinien sam ustąpić ze stanowiska już w styczniu, po wykryciu przypadku nielegalnego uboju bydła w jednej z mazowieckich rzeźni. A ponieważ tego nie uczynił, dlatego PO złożyła wniosek o votum nieufności.
Posłanka Platformy podkreślała, że minister wykazał się „szczególną bezradnością̨ i niekompetencją”, gdyż dopiero po 5 dniach od ujawnienia nielegalnej uboju odniósł się do tego zdarzenia. Według Doroty Niedzieli, to przez ministra Ardanowskiego i jego niewystarczający nadzór nad służbami doszło do dwuetapowej kontroli inspektorów unijnych w Polsce.
Holding spożywczy jest jak yeti
W swoim wystąpieniu zarzuciła ministrowi, że ten wciąż nie powołał państwowego holdingu spożywczego.
– Z tym holdingiem to jest tak trochę jak z Yeti, bo wszyscy o nim mówią, ale nikt go nie widział. W skład holdingu ma wejść państwowa spółka Elewarr przechowująca zboże, która w 2018 roku miała 17 mln strat. Panie Ministrze! Czy holding spożywczy ma pomagać rolnikom, czy ma ratować spółki, które pod pańskim nadzorem bankrutują? – dopytywał się Dorota Niedziela.
Skupem jabłek zajmuje się CBA
Wypomniała ona ministrowi również pomysł na przeprowadzenie „interwencyjnego” skupu jabłek przez firmę Eskimos.
– Zamiast 500 tys. ton zdjęto z rynku tylko 200 tys. ton jabłek, za które sadownicy w większości do dziś nie otrzymali pełnej zapłaty. Od 3 miesięcy sprawę̨ interwencyjnego skupu jabłek bada Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuratura – dodała posłanka PO.
Sachajko: czas na decyzję, które zrobią z rolników klasę średnią, a nie bankutów
Z kolei Jarosław Sachajko (Kukuz’15), szef sejmowej komisji rolnictwa zwrócił uwagę, że głównymi problemami polskiego rolnictwa jest odcięcie rolników od rynku zbytu, brak przetwórstwa i detalu, na które polski rolnik miałby wpływ oraz niskie ceny produktów rolnych. Negatywnie ocenił także zmniejszenie budżetu krajowego na rolnictwo.
– Chciałbym prosić o zaprzestanie partyjnych potyczek i o konkretne działania i wspólne prace. W imieniu tysięcy rolników apeluję do rządzących o odwagę, stanowczość i natychmiastową realizację programów rolnych, tak aby rolnicy byli prawdziwą klasą średnią, a nie zadłużonym, sponiewieranym kandydatem na bankruta i emigranta – podsumował Sachajko.
Ardanowski przekonuje, że rynek wołowiny nie załamał się
Jan Krzysztof Ardanowski odnosząc się do tych zarzutów podkreślił, że bardzo poważnie traktuję wszystkie uwag. W jego opinii rynek wołowiny nie załamał się i po chwilowym spadku za żywiec wołowy ceny wróciły do punktu wyjścia, a Polska nie straciła żadnego z kontraktów międzynarodowych. Z kolei osoby odpowiedzialne za zbyt późną reakcję na nielegalny ubój poniosły konsekwencje.
– Podchodzę z wielką troską i pokorą do sprawy choroby ASF. Ona zaczyna pustoszyć świat. W tej chwili opanowała Chiny, Wietnam i Mongolię. W Europie jest w wielu krajach. To poważna choroba, z którą świat nie do końca umie walczyć. Wszyscy się tego uczyliśmy – mówił minister Ardanowski.
Sukcesami Ardanowskiego mają być rolniczy handel detaliczny i wyższe dopłaty do paliwa rolniczego
Za swój sukces uznał także poszerzenie ustawy o rolniczy handlu detalicznym (RHD) i umożliwienie rolnikom sprzedaży żywności bezpośrednio do sklepów czy restauracji. Minister uznał także zwiększenie dopłaty do paliwa rolniczego czy pomoc suszową za argument za tym, aby pozostał na stanowisku szefa resortu rolnictwa.
Ostatecznie podczas głosowania nad wnioskiem o votum nieufności wobec ministra Ardanowskiego 233 posłów opowiedziało się „za” tym, aby dalej piastował on stanowisko, 170 było „przeciw”, a 20 wstrzymało się od głosu.
Paweł Mikos
