Pod koniec marca 2021 roku w życie weszło zarządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie powołania Rady Kobiet w Rolnictwie. Ma to być organ doradczy przez ministrze.
– Chcemy, aby głos kobiet z różnych stron Polski znalazł swoje odzwierciedlenie w konkretnych rozwiązaniach – przekonuje Anna Gembicka, wiceminister rolnictwa.
Kto wejdzie w skład Rady Kobiet w Rolnictwie
– W jej skład wejdą przedstawicielki ministerstwa, Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, jednostek doradztwa rolniczego, Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi, a także przedstawicielki ogólnopolskich i zarejestrowanych organizacji rolniczych, przetwórczych, samorządu rolniczego, kół gospodyń wiejskich i jednostek samorządu terytorialnego – wylicza Anna Gembicka.
Jakie zadania ma realizować Rada Kobiet w Rolnictwie
Według wiceminister rolnictwa, głównymi zadaniami jakie ma realizować nowy organ są m.in.
- analiza bieżącej sytuacji kobiet na obszarach wiejskich,
- identyfikowanie ich problemów,
- rekomendowanie i podejmowanie inicjatyw w zakresie polepszania lub wzmacniania pozycji i roli kobiet na obszarach wiejskich,
- aktywizacja kobiet zamieszkujących na wsiach,
- przeciwdziałanie dyskryminacji kobiet, ze szczególnym zwróceniem uwagi na potrzeby kobiet niepełnosprawnych.
Zdaniem Anny Gembickiej, nowa rada będzie także inicjować akcje społeczne, organizować szkolenia, debaty i konferencje oraz wspierać programy i kampanie społeczne, podnoszące świadomość w zakresie praw kobiet. Ma też rekomendować działania mające służyć promowaniu dobrych praktyk w rolnictwie i przetwórstwie, m.in. w produkcji ekologicznej żywności, a także dziedzictwa i kultury wsi.
Gembicka: już teraz wiele kobiet kieruje pracami najważniejszych instytucji rolniczych
– Nie ze względu na parytety, ale z uwagi na swoje wysokie kompetencje ARiMR, KRUS i KOWR kierują właśnie panie – zauważyła wiceminister Gembicka.
Pierwsze posiedzenie Rady Kobiet w Rolnictwie jest zaplanowane jeszcze w kwietniu, o ile pozwoli na to sytuacja epidemiologiczna.
Paweł Mikos
Fot. MRiRW, pixabay