Rzeszów. Gigantyczny pożar zboża w Dąbrowie
Do pożaru doszło w miniony piątek 29 lipca w Dąbrowie (woj. podkarpackie). Do pożaru doszło na granicy powiatów rzeszowskiego oraz ropczycko-sędziszowskiego. Na miejsce wysłano więc strażackie zastępy z obu tych powiatów. W sumie było to kilkanaście zastępów zawodowych oraz ochotniczych straży pożarnych.
Na miejscu interweniował również zespół ratownictwa medycznego. Jedna z osób źle się poczuła – prawdopodobnie nawdychała się dymu. Została zabrana do szpitala, ale po kilku godzinach została z niego zwolniona.
Od czego zaczął się pożar?
Oficjalnych informacji w sprawie pożaru jeszcze nie ma. Zdaniem serwisu rzeszów112.pl, który z kolei powołuje się na relacje świadków, pożar zaczął się od kombajnu, który pracował na polu. To właśnie iskra z tej maszyny miała spowodować olbrzymi pożar.
Jak uniknąć pożaru na polu?
Część rolników czy operatorów kombajnów zapomina o zasadach, których powinni przestrzegać, by uniknąć niebezpieczeństwa. Każdy użytkownik ma obowiązek skrupulatnego zapoznania się z instrukcją obsługi konkretnego sprzętu, w tym wypadku kombajnu, a także z ustalonymi przepisami BHP. Ich znajomość jest niezbędna, by móc w prawidłowy i bezpieczny sposób korzystać z maszyny.
Przygotowanie kombajnu do sezonu to jedno z podstawowych zadań, należących do obowiązków użytkownika maszyny, którego powinien się podjąć. Wyprowadzenie kombajnu w pole bez uprzedniego przeglądu wymaga nie lada odwagi. Garażowanie maszyny nie może stanowić podstawy przekonania o jej sprawności.
Michał Czubak; Justyna Czupryniak
Fot. OSP Krzywa