Szkoła otrzymała nowy sztandar oraz nadano jej imię podporucznika Marka Uleryka, który był jej absolwentem. Patron szkoły w Dziewierzewie służył w Biurze Ochrony Rządu. Odpowiadał między innymi za ochronę pierwszej damy Marii Kaczyńskiej. Zginął w 2010 r. w katastrofie w Smoleńsku.
Patrona szkoły w emocjonalnym wystąpieniu wspominał prezydent, który nie ukrywał swojego wzruszenia.
– Droga rodzino bohatera dzisiejszego dnia – zwrócił się do sióstr podporucznika Uleryka.
– To taka uroczystość zwykła i niezwykła. Zwykła, że dzieje się w normalnej polskiej miejscowości w Dziewierzewie – wiosce, która znajduje się w sercu Rzeczpospolitej. Ale z pewnością nadzwyczajne jest to, że tutejsza szkoła ma 175 lat. Z pewnością nadzwyczajne jest, że widziała powstańców w 1919 roku, widziała żołnierzy, kiedy Polska odzyskiwała swą niepodległość. Szkoła niezwykła, bo zawsze wysoko oceniana, posiadająca bardzo dobrą i niezwykle zaangażowaną kadrę pedagogiczną. W 1945 r. Niemcy opuścili Dziewierzewo 27 stycznia, a już 1 lutego szkoła podjęła swoją działalność. Trzy dni po opuszczeniu tej ziemi przez okupanta – mówił prezydent.
– Marku, powierzamy Ci dzisiaj Twoją szkołę – zakończył swoje przemówienie Prezydent RP.
Do uczniów szkoły w Dziewierzewie zwróciła się także pierwsza dama.
– Ile się nauczycie, ile wiedzy przyswoicie i jak to będzie procentowało w przyszłości, tak naprawdę zależy od was, waszych chęci i ile będziecie od siebie wymagać – mówiła Agata Kornhauser – Duda.
Marek Uleryk wychował się w Dziewierzewie. Był uczniem miejscowej szkoły w latach 1985–1990. Należał do ochotniczej straży pożarnej. W BOR służył od 1 września 2003 roku. Służył w ochronie prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego, następnie powierzono mu bezpieczeństwo Marii Kaczyńskiej, małżonki prezydenta. T.Ś.