Dostawcy KAMPOL-FRUIT domagają się swoich pieniędzy
Dostawcy owoców i warzyw do zakładu KAMPOL-FRUIT w Rykach (woj. lubelskie) od grudnia protestują przed siedzibą zakładu i domagają się spłaty należności za dostarczony towar. Firma, której właścicielem jest Piotr F., zadeklarowała, że wypłaci im jedynie połowę należności i to w ratach. Wszystko z powodu przeprowadzanej restrukturyzacji. Taka sytuacja nie spodobała się protestującym rolnikom, które domagają się całości.Prokuratura stawia zarzuty i wnioskuje o areszt
Śledczy po przeprowadzeniu czynności w tej sprawie i zgromadzeniu materiału dowodowego podjęli decyzję o zatrzymaniu 51-letniego Piotra F. Mężczyzna został przesłuchany w prokuraturze, gdzie usłyszał aż 35 zarzutów związanych z oszustwem i wprowadzeniem rolników w błąd co do sytuacji finansowej przedsiębiorstwa i możliwości zapłaty za dostarczone produkty. Zdaniem śledczych na tym oszustwie miał się on wzbogacić o 3,5 mln zł.Wobec mężczyzny wystosowano do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie.
F. do żadnego z zarzutów się nie przyznaje.
Wicepremier Kowalczyk złożył zawiadomienie do prokuratury ws. Kampol-Fruit
Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa i rozwoju wsi poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez spółkę Kampol-Fruit. Firma ta posiada swoje zakłady w Rykach i Milejowie, a także Białej Rawskiej koło Łodzi i Nasielsku.Michał Czubak
fot. Filip Pawlik / Twitter.com