Kołodziejczak skuty przez policjantów
W środę 21 października 2020 roku w całym kraju odbywają się protesty rolników.
– Cała Polska przypomni sobie jak rolnicy strajkowali w latach 90. To musi być prawdziwy problem, kiedy ludzie w jednym dniu wychodzą na drogi w setkach miejsc – zapowiadał wczoraj Michał Kołodziejczak, prezes Agro Unii.
Na DK 11 pod Środą Wielkopolską w Koszutach rolnicy rozłożyli na drodze brony, podpalili także słomę i opony. Doszło także do przepychanek miedzy rolnikami a policjantami. Tu w protestach rolników brał udział m.in. Michał Kołodziejczak.
W pewnym momencie mundurowi postanowili zatrzymać Michała Kołodziejczaka, lidera Agro Unii. Najpierw mundurowi powalili go na ziemię, a następnie zakuli w kajdanki.
– Rozkuj go! Rozkuj go! Rozkuj go! – zaczęli skandować zebrani rolnicy.
Kołodziejczak: blokada będzie trwała aż do czasu kontaktu ze strony premiera
Mimo tego policjanci zaprowadzili lidera Agro Unii do radiowozu. Dopiero po ok. 10-15 minutach został on wypuszczony z radiowozu.
– Policjanci nadużyli swoich uprawnień. Nie mama pojęcia dlaczego zostałem skuty. Zostałem tylko spisany – relacjonował Michał Kołodziejczak.
Lider Agro Unii dodał, że blokada w Koszutach będzie tak długo trwała dopóki premier nie ustali dokładnego terminu spotkania z rolnikami.
– Chyba, że policjanci każdego z nas wyniosą – podsumowuje lider Agro Unii.
Paweł Mikos
Fot. Agro Unia