Dlaczego rolnicy zamierzają protestować?
Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii zapowiedział, że już wkrótce rolnicy będą protestować i w ramach strajku zablokują ciągnikami drogi. Do protestu prawdopodobnie dojdzie we wtorek 20 lipca 2021 roku.
Protest rolników w okresie żniw pokazuje jak bardzo są zdeterminowani. Jak mówi Michał Kołodziejczak, protest ma być początkiem walki o rodzinne gospodarstwa rolne w Polsce, który grozi upadek.
Jednym z największych problemów obecnie dla polskiego rolnictwa jest wirus afrykańskiego pomoru świń. Zwłaszcza, że w ostatnich tygodniach lawinowo przybywa ognisk ASF w różnych regionach.
Lider AgroUnii podkreśla, że ze względu na kolejne ogniska ASF wielu z rolników nie może sprzedać swoich świń. Ubojnie, które skupują tuczniki ze strefy ASF nie są wydolne i na dodatek cena żywca wieprzowego ze stref jest dramatycznie niska i nie pokrywa nawet kosztów produkcji.
– To, co się dzieje w kwestii ASF jest oburzające. Zarówno służby weterynaryjne, jak i rząd zupełnie sobie nie radzą ze zwalczaniem choroby. Rolnicy zostali kolejny raz zostawieni sami sobie z problemami. Dlatego zamierzamy protestować –mówi Michał Kołodziejczak.
Przeczytaj także: Politycy mają rolników w pompie – wywiad TPR z Michałem Kołodziejczakiem.
Jakie są żądania rolników?
Główne postulaty rolników dotyczą skutecznego zwalczania wirusa ASF oraz wsparcia hodowców trzody chlewnej. AgroUnia chce m.in.:
- Zwiększenia liczby zakładów mięsnych, które mogłyby skupować świnie ze strefa ASF,
- Skup nadwyżki świń ze wszystkich stref ASF po normalnych, a nie zaniżonych cenach,
- Wypłacenie sprawiedliwych rekompensat dla rolników, którzy ponieśli straty przez ASF,
- Znacznie większego dofinansowania Inspekcji Weterynaryjnej oraz wzmocnienia tej instytucji kadrowo.
Gdzie rolnicy będą protestować?
AgroUnia zamierza zorganizować protesty w Serocku pod Piotrkowem Trybunalskim. Stamtąd około 150 ciągników ma przejechać prze gminy Moszczenica i Grabica. Jest to jedno z większych w Polsce zagłębi produkcji trzody chlewnej.
Protest rolników ma rozpocząć się we wtorek 20 lipca o godz. 8:00. Nie można wykluczyć, że traktory będą blokować drogi krajowe także w innych województwach.
(Nie)bliskie spotkania rolników z premierem
Rolnicy z AgroUnii chcieli o problemach hodowców świń porozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim i Grzegorzem Pudą, ministrem rolnictwa, podczas wizyty w jednym z gospodarstw rolnych w Marianowie Brodowskim pod Środą Wielopolską.
– O wizycie dowiedzieliśmy się przypadkiem od lokalnych rolników, którzy poinformowali nas o tym, że jest poszukiwane gospodarstwo dobrze rozwinięte nieprowadzące produkcji trzody chlewnej oraz drobiu, większość odmówiła, ale jak widać nie wszyscy. W ten sposób od razu widać, że partia rządząca chce zatuszować i przemilczeć pewne tematy i problemy, jakie gnębią polskich rolników, a są to rozprzestrzeniający się wirus ASF oraz ptasia grupa, która w minionych miesiącach skutecznie wpędziła w kryzy jedną z największych gałęzi polskiego rolnictwa – przekonuje Michał Kołodziejczak.
Ostatecznie jednak rolnikom z AgroUnii nie udało się zadać żadnego pytania premierowi czy ministrowi rolnictwa. Ochrona nie dopuściła gospodarzy do przedstawicieli rządu.
Morawiecki: chcemy, żeby polskie rolnictwo dominowało w Europie
Z kolei premier Morawiecki podczas odwiedzin gospodarstwa rodziny Putzów posiadających ok. 1,5 tys. ha i duże stado bydła, przekonywał, że rozwiązania zaproponowane przez rząd w Polskim Ładzie przyczynią się do poprawy jakości zarówno rolników, jak i wszystkich Polaków.
– Walczymy o skrócenie drogi od pola do stołu – po to żeby zysk dla polskiego rolnika był największy. O to walczymy także na polu międzynarodowym – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.
– Zrobimy wszystko, polskie rolnictwo dominowało w Europie. To jest nasz cel do zrealizowania – dodał premier.
Szef rządu wskazał także na Rolniczy Handel Detaliczny jako jedno z narzędzi, które ma ułatwić rolnikom sprzedaż żywności i uzyskanie za nie lepszej ceny niż obecnie.
– Pierwsza kwestia to Rolniczy Handel Detaliczny. Zwiększamy w ramach Polskiego Ładu możliwości dla rolników, żeby mogli sprzedawać produkty na terenie całej Polski do 100 tys. zł bez opodatkowania – podkreślił Mateusz Morawiecki.
Paweł Mikos,
Fot. Paweł Mikos.