Rolnicy będą protestować w stolicy przeciwko Piątce dla zwierząt
– Apeluje do wszystkich rolników: jedziemy samochodami do Warszawy i w środę o godz. 12.00 stolica stanie. Będziemy mogli pokazać jak dużo nas jest – mówi Michał Kołodziejczak, lider Agro Unii.
Godzina nie jest przypadkowa, ponieważ w środę od 13.00 mają odbywać się głosowania w Sejmie m.in. nad poprawkami Senatu do Piątką dla zwierząt.
– Nie ma naszej zgody na jakąkolwiek Piątkę dla zwierząt. Ta ustawa musi trafić do kosza – przekonuje Michał Kołodziejczak.
Rolnicy będą protestować w samochodach, a nie ciągnikach
Co ciekawe, tym razem – ze względu na obostrzenia związane ze zwalczaniem koronawirusa – nie dojdzie do podobnej manifestacji jak w połowie października. Rolnicy nie będą także blokować dróg ciągnikami rolniczymi.
W środę 28 października rolnicy mają przyjechać do stolicy własnymi samochodami i blokować ruch w stolicy, aby w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec Piątki dla zwierząt. Organizatorzy przypominają, żeby osoby, które jadą jednym autem przestrzegały obostrzeń epidemiologicznych , w tym cały czas miały maseczki.
– Rolnicy, którzy przyjadą w środę do Warszawy muszą maksymalnie dbać o bezpieczeństwo swoje i innych. Pamiętajcie, żeby być widocznymi, ale też nie atakować policji czy innych osób. Pokażcie jak rolnik potrafi kulturalnie protestować – apelował Michał Kołodziejczak, lider Agro Unii.
Czy rolnicy będą w Warszawie pikietować wspólnie z kobietami?
– Jeszcze niedawno praktycznie tylko rolnicy protestowali, a dzisiaj coraz więcej osób strajkuje: i przedsiębiorcy, i gastronomia, i kobiety – wylicza Kołodziejczak.
Lider Agro Unii podkreśla, że coraz częściej jest pytany czy rolnicy będą demonstrować wspólnie z osobami, które sprzeciwiają się orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w kwestii aborcji. Michał Kołodziejczak sam w takim proteście w sobotę uczestniczył.
– Wszystkie strajki i manifestacje jakie organizujemy są dobrze przygotowywane. Dla nas człowiek jest najważniejszy i bezpieczeństwo osób, które uczestniczą w naszych pikietach. Widziałem w sobotę na proteście kobiet, że nie jest to nazbyt dobrze przygotowana demonstracja. Liderzy tego protestu szybko dali się odseparować o reszty protestujących – mówił Kołodziejczak.
Jednak są takie miejsca w Polsce, gdzie rolnicy przyłączają się do strajku kobiet. Tak było chociażby w niedzielę w Nowym Dworze Gdańskim.
Paweł Mikos
Fot. Paweł Mikos (zdjęcie z protestu rolników w Koszutach na DK11)