Rolnicy rozpoczęli 30-dniowy protest pod KOWR w Szczecinie
Około 30 ciągników przyjechało dziś o godz. 13.00. pod siedzibę Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Szczecinie. Rolnicy z powiatu gryfickiego, pyrzyckiego oraz myśliborskiego wyruszyli o godz. 9:00 spod Urzędu Gminy w Baniach w stronę Gryfina. Następnie przejechali drogą nr 31 w stronę Szczecina.
Rozpoczęli w ten sposób miesięczny protest przeciwko nieprawidłowościom w obrocie gruntami rolnymi w województwie zachodniopomorskim. Mieli nadzieję, że KOWR nie przedłuży spółce z Bań, której właścicielem jest Francuz, dzierżawy 700 ha ziemi. Liczyli, że na grunty te zostanie ogłoszony przetarg. Tymczasem KOWR przedłużył umowę obcokrajowcowi na kolejne 20 lat, a rolnikom, którzy prosili o rozdysponowanie gruntów na potrzeby gospodarstw rodzinnych, wydzierżawi mniej niż obiecał.
- Poprosiliśmy o wyłączenie 260 hektarów gruntu w tej spółce, okazało się, że wyłączone zostało tylko 130 ha gruntów ornych i około 60 - 70 ha nieużytków. Porozumienie było takie, że 213 ha ma być gruntów ornych i plus te ugory. Z taką decyzją się nie zgadzamy – tłumaczył w Radio Szczecin Adam Walterowicz, przewodniczący Wojewódzkiego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych w Szczecinie.
Rolnicy oburzają się też na długość nowej umowy dzierżawy. Ich zdaniem 20 lat to zdecydowanie za długo, zwłaszcza, że im KOWR zazwyczaj przedłuża na 5-10 lat.
Poseł Rzepa: Dlaczego KOWR nie liczy się z protestującymi rolnikami?
O ziemię dla rolników upomniał się także Jarosław Rzepa, poseł PSL z zachodniopomorskiego. Domagał się od KOWR odpowiedzi, na jakiej podstawie prawnej umowa z francuskim dzierżawcą została przedłużona.
- Dlaczego KOWR nie liczył się z tym, że zarówno izby rolnicze, kółka rolnicze, jak i sami rolnicy protestują w tej sprawie? Bo rolnicy oczekiwali, że te grunty wrócą do zasobów Skarbu Państwa, a KOWR w ogóle nie wziął tego pod uwagę – mówił poseł Rzepa.
Czy we Francji i Niemczech są gospodarstwa rolne należące do Polaków?
O sprawie przedłużenia dzierżawy ziemi spółce z Bań mówił też cytowany przez gs24.pl, Edward Kosmal, wiceprzewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
- Czy gdzieś we Francji, Niemczech, czy Włoszech są gospodarstwa rolne należące do Polaków? Nie ma, bo oni mają odpowiednio sformułowane prawo. A u nas do tego spółkom zagranicznym dzierżawi się ziemie na dłuższy czas niż polskim rolnikom. To niesamowite. A z tą dzierżawą w Baniach to jakiś skandal – mówił Kosmal.
Wydzierżawieniem ziemi po spółce z Bań zainteresowanych jest około stu gospodarzy.
oprac. Kamila Szałaj, fot. Facebook.com/wladekserafin