Setki ciągników zablokowały Bułgarię
14 września bułgarscy rolnicy zaprotestowali przeciwko nadmiernemu importowi zbóż i słonecznika z Ukrainy i przeciwko Zielonemu Ładowi. Manifestacje zorganizowali w wielu miastach w całym kraju. Największa odbyła się w Dobriczu, gdzie ok. 100 ciągników zablokowało ulice. Z kolei w okolicy Burgas na drogi wyjechało 60 ciągników, a w regionie Vratsy – 50.
Na traktorach umieszczono banery z napisami m.in. „Bułgarska żywność bez GMO i pozostałości pestycydów”, „O czystą bułgarską żywność”.
Protest bułgarskich rolników, 14 września 2022 r. fot. Nezabravka Kirova-Hristova
Nasze ziarno zalega w magazynach, a banki dopominają się spłat rat kredytów
Zdaniem bułgarskich rolników przywóz zbóż z Ukrainy nie jest odpowiednio kontrolowany i zaburza krajowy rynek, obniżając ceny w skupie.
- Europejski rolnik chce przetrwać, a import z Ukrainy nie jest kontrolowany. My nie jesteśmy przeciwko narodowi ukraińskiemu i Ukrainie, ale w ten sposób zabijamy własną produkcję. Nasze ziarno zalega w magazynach, a banki dopominają się spłat rat kredytów. Ale nie mamy z czego zapłacić, bo nie możemy sprzedać słonecznika z zeszłego roku! Magazyny są pełne, nie mamy więc miejsca na tegoroczne plony – mówili protestujący rolnicy, cytowani przez portal Epicenter.
Import słonecznika rujnuje ceny bułgarskiego ziarna
W ich ocenie największym problemem jest import słonecznika.
„W tej chwili, według danych Urzędu Celnego, do Bułgarii sprowadza się od 750 do 800 tysięcy ton słoneczników. A Bułgaria produkuje około 1,5 miliona ton słonecznika i obecnie nasze magazyny są pełne ziarna – nikt nie kupuje się bułgarskiej produkcji - powiedział przewodniczący Regionalnego Związku Producentów Zboża Nikołaj Kirow.
Organizatorzy protestu z Krajowego Związku Producentów Zboża i Krajowego Związku Spółdzielni Rolniczych zarzucili rządowi brak jakiejkolwiek ochrony bułgarskiej produkcji.
- Import jest w bezprecedensowych ilościach. Niby ma to być tylko tranzyt, a ziarno ma trafiać do potrzebujących krajów trzecich, ale wycieka i jest skupowane w naszym kraju po cenach nierynkowych, znacznie niższych od kosztów bułgarskiej produkcji zboża i oleju”, dodał i podkreślił, że protest nie jest polityczny – mówił przewodniczący Krajowego Związku Producentów Zboża Kostadin Kostadinov.
oprac. Kamila Szałaj, źródło: Epicenter, Darik News, Svobodna Evropa, fot. Nezabravka Kirova-Hristova