Smithfield Foods chce przejąć Pini Polonia z ubojnią w Kutnie.
W połowie sierpnia 2017 roku WH Group, chiński gigant spożywczy, który jest właścicielem m.in. amerykańskiej firmy Smithfield Foods poinformował rynek, że wykupił 2/3 akcji w spółce Pini Polonia z ubojnią w Kutnie.
Natomiast pod koniec listopada 2017 r. do Komisji Europejskiej trafiła prośba o zgodę na przejęcie Pini Polonia przez Smithfield Foods. Taka zgoda jest niezbędna ze względu na międzynarodowy charakter transakcji oraz fakt, że obie firmy zajmują się ubojem trzody chlewnej w Polsce.
UOKiK: przejęcie Pini Polnia przez Smithfield może mieć wpływ na polski rynek
Z tego też powodu polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK) 15 grudnia 2017 r. poprosił Komisji Europejską, aby to właśnie polski organ ocenił ewentualne skutki rynkowe przejęcia Pini Polonia przez Amerykanów. Urząd argumentował we wniosku do KE, że posiada już wiedzę i doświadczenie na temat m.in. Smithfield, której podobną sprawę prowadzono w 2017 roku. UOKiK przekonywał Komisję także, że ta transakcja może zakłócać konkurencje na niektórych polskich rynkach związanych z ubojem świń, za to nie powinna mieć wpływu na rynki poza granicami Polski.
Komisja Europejska na podstawie już zebranych danych przyznała rację UOKIK i ostatecznie KE zdecydowała, że to polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta będzie rozpatrywał sprawę i to w świetle polskiego prawa.
Smithfield Foods wcześniej przejął 3 innych firm należących do grupy Pini
Pod koniec marca 2017 roku Smithfield obwieścił, że zamierza przejąć Pini Polska, Hamburger Pini i Royal Chicken z Kutna zajmujące się produkcją oraz sprzedażą przetworzonych wyrobów mięsnych. Te 3 spółki wchodził w skład grupy Pini. Na początku lipca Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta zgodził się na włączenie tych firm w imperium Smithfield. Wcześniej jeszcze Smithfield w Polsce posiadał Animex Foods, Agri Plus i Agri Plus Pasze.
Władze Grupy Pini oskarżone od wyłudzenia 35 mln złotych
Właściciele Grupy Pini postanowili wycofać się z działalności w Polsce w 2017 roku. Ma to związek z wydarzeniami z grudnia 2016 r., kiedy to śledczy zarzucili m.in. władzom koncernu wyłudzenia na kwotę około 35 mln złotych.
Dodatkowo, podczas przeprowadzonej w tym samym czasie kontroli w zakładach Pini Polonia w Kutnie okazało się, że pracuje tam bez umów o pracę niemal 400 osób, w tym ponad 140 Ukraińców.
Paweł Mikos,
Fot. Archiwum