Przez Polskę przetacza się fala rolniczych protestów. Strajkują plantatorzy buraka cukrowego, sadownicy, rolnicy z Pomorza Zachodniego, a w lutym drogi w całym kraju zablokują działacze AgroUnii.
Niemieccy rolnicy zablokują stolicę landu
Powodów do zadowolenia nie mają też nasi niemieccy sąsiedzi. Tamtejsi farmerzy są oburzeni nowym projektem rozporządzenia w sprawie nawozów. Jednocześnie chcą zwrócić uwagę na fatalną sytuację hodowców bydła w kraju.
Dlatego na najbliższy piątek 28 stycznia 2022 r . rolnicy z Meklemburgii-Pomorza Przedniego zapowiadają protest. Będą blokować drogi w całym landzie od wczesnych godzin porannych. Potem, po godz. 9.00 ruszą ciągnikami w stronę stolicy landu Schwerin. Otoczą miasto, blokując wjazd i wyjazd przez ok. dwie godziny.
"Ministerstwo rolnictwa przez ostatnie 16 lat przyglądało się śmierci gospodarstw". W Berlinie protestowało 50 rolników
Część niemieckich rolników protestowała także w minioną sobotę, podczas targów Zielony Tydzień w Berlinie. Manifestacja ta organizowana co roku, zazwyczaj liczy kilkanaście tysięcy rolników, jednak ze względu na obostrzenia koronawirusowe tym razem farmerów było ok. 50. Pod hasłem „Mamy dość” domagali się natychmiastowej poprawy sytuacji na wsi.
- Po tym, jak ministerstwo rolnictwa przez ostatnie 16 lat przyglądało się śmierci gospodarstw rolnych, hodowli zwierząt i kryzysowi klimatycznemu, zaległości są teraz ogromne, a reformy konieczne – mówili organizatorzy protestu.
#WHES22-Protest vor dem @bmel!????????️
Damit die #Agrarwende klappt, brauchen Höfe und Konsument*innen Transparenz, Verlässlichkeit und Zukunftsperspektiven! Die neue Regierung muss das #Höfesterben endlich stoppen!???????????? @cem_oezdemir
Zu den Video-Statements: https://t.co/jkyIOuqHz7 pic.twitter.com/pYghIsMxeD — Wir Haben Es Satt! ???????????????????????? (@WirHabenEsSatt2) January 22, 2022
W Hiszpanii rolnicy też wyszli na ulice
Również hiszpańscy rolnicy mają dość trudnej sytuacji i szkodliwych dla nich działań rządu. Dlatego wraz z myśliwymi przyjechali w niedzielę tłumnie do Madrytu, a dziś są w Logroño (na północy Hiszpanii), by zaprotestować przeciwko polityce środowiskowej i monetarnej. Walczą m.in. o utrzymanie hodowli zwierząt gospodarskich, po tym jak sekretarz ds. konsumentów Alberto Garzon, obwinił duże hodowle bydła za niszczenie środowiska, a hodowców uznał za producentów niskiej jakości żywności na eksport.
¡La voz y la fuerza del campo riojano!#Manifestación #YoApoyoAlCampo pic.twitter.com/VreoSEUn7Z
— Arag Asaja (@ARAG_ASAJA) January 26, 2022
Czescy rolnicy sprzeciwiają się nowym zasadom wypłacania dopłat
W minionym tygodniu protestowali także Czesi. Wyjechali na ulicę ciągnikami i maszynami rolniczymi, by wyrazić w ten sposób swój sprzeciw wobec zmian zasad wypłacania dopłat w nowej WPR po 2023 roku. W ich ocenie zbyt mocno faworyzowani będą mniejsi rolnicy, a środki na inwestycje zostały mocno okrojone. Tamtejszy minister rolnictwa Zdeniek Nekula nie zamierza zmienić zdania, więc nie wykluczone że Czesi będą zaostrzać akcję protestacyjną.
Przed sklepami Lidla protestowali irlandzcy producenci drobiu
Dziś protestowali także rolnicy z Irlandii, głównie hodowcy drobiu. Manifestacje zorganizowali przed supermarketami Lidl w hrabstwach Cavan i Monaghan. Sprzeciwili się w ten sposób obniżeniu cen kurczaków o 80 euro centów.
- Rolnicy uważają, że sieci handlowe nie grają fair – powiedział rolnik Thomas Fitzsimons, cytowany przez RTE.
The poultry farmer protests at Lidl in Cavan and Monaghan have continued overnight. pic.twitter.com/FILVr1cpEe
— Irish Farmers‘ Association (@IFAmedia) January 26, 2022
oprac. Kamila Szałaj,
fot. Arag Asaja Twitter