Ponad 73 tysiące sztuk drobiu trzeba było wybić na fermie w stanie Tennessee. Wszystko przez pojawienie się wirusa ptasiej grypy, o groźnym dla człowieka podtypie H7N9. Zaledwie kilka dni póżniej nowe ognisko potwierdzono w hrabstwie Barron, w stanie Wisconsin.
To pierwszy przypadek grypy ptaków u drobiu w Stanach Zjednoczonych od 2015 roku.
Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych potwierdził wystąpienie wirusa HPAI na fermie liczącej
73,5 tys. ptaków, produkującej drób na potrzeby Tyson Foods- najwiekszego producenta mięsa drobiowego w USA.
Potwierdzonym rodzajem wirusa jest podtyp H7N9, który jest groźny również dla ludzi.
Niecały tydzień później kolejne ognisko odnotowano na fermie indyków w stanie Wisconsin, liczącej
84 tys. ptaków.
Chorobę wywołał wirus ptasiej grypy o niegroźnym dla człowieka podtypie H5N2.
Potwierdzenie obecności wirusa u drobiu hodowlanego pozbawia Stany Zjednoczone statusu kraju wolnego od grypy ptaków, co w dłuższej perspektywie może przełożyć się na wzrost cen mięsa drobiowego oraz jaj w Europie.kd