Holenderskie ministerstwo gospodarki podało, że wirus, który wykryto na fermie w Hekendorp, 65 km na południe od Amsterdamu, może przenosić się na ludzi. Rzecznik resortu Jan van Diepen powiedział, że nie ustalono jeszcze, o jaki dokładnie szczep chodzi. Wiadomo jedynie, że jest on wysoce patogenny - podał resort.
Trwa ubój ok. 150 tys. kurczaków z fermy w Hekendorp. Aby ograniczyć ryzyko zarażenia, władze wprowadziły zakaz transportu drobiu, innych ptaków i jaj, który będzie obowiązywał maksymalnie przez 72 godziny. W promieniu 10 km wokół fermy w Hekendorp może być on przedłużony nawet do 30 dni. Na tym obszarze znajduje się 16 inny ferm, w których wkrótce przeprowadzone zostaną badania.
W niedzielę także brytyjskie władze potwierdziły przypadek ptasiej grypy na fermie kaczek w Yorkshire, w północnej Anglii. Nie jest jasne, o jaki szczep chodzi, ale władze zapewniły, że zagrożenie dla zdrowia publicznego jest niewielkie. Także na tamtej fermie rozpoczęto już ubój 6 tys. kaczek.
Według BBC jest to pierwszy przypadek ptasie grypy w Wielkiej Brytanii od 2008 r.
Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) ostrzegła we wrześniu przed nowym, wyjątkowo zaraźliwym szczepem H5N6. Inny wysoce patogenny szczep H5N8, który dotychczas występował tylko w Azji, na początku listopada został wykryty w Niemczech.(PAP)