Rogal świętomarciński to symbol zakończenia prac polowych
Smak rogali jest jedyny w swoim rodzaju, tym bardziej, że ich produkcja na obszarze wielkopolski jest datowana już na XVI wiek. Jak podaje Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, miała ona związek z podniosłym świętowaniem zakończenia prac polowych przez chłopów. Święto to przypadało na 11 listopada, czyli w dniu imienin Świętego Marcina. Święty Marcin jest strażnikiem głównej ulicy i samego miasta Poznania. Co roku w dniu imienin Patrona na ulicy św. Marcin odbywa się festyn, a rogale są nierozerwalnym elementem tego święta.
Prawdziwy rogal świętomarciński to produkt regionalny i certyfikowany
Rogal świętomarciński jest produktem regionalnym, zarejestrowanym w rejestrze chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych, czyli jest produktem typowym dla danego regionu i tylko na tym obszarze może być wytwarzany. Certyfikowany rogal może pochodzić wyłącznie z Miasta Poznania, powiatu poznańskiego, a także z wybranych cukierni innych powiatów woj. wielkopolskiego. Kształt wypieku jest nawiązaniem do kształtu podkowy, którą zgubił koń św. Marcina.
Na oryginalnego rogala świętomarcińskiego składa się:
- ciasto „listkujące” – półfrancuskie, wyrabiane z mąki pszennej, margaryny, jaj, cukru, mleka, soli, drożdży oraz aromatu;
- nadzienie – złożone z białego maku, cukru, masy jajowej, margaryny, orzechów, rodzynek, owoców kandyzowanych lub w syropie, okruchów piekarskich i aromatu (głównie migdałowego lub cytrynowego);
- kształt półksiężyca i masa w przedziale 150-250 g.
A oto przepis na jak przygotować rogale świetomarcińskiego samodzielnie w domu
Rogal świętomarciński to bomba odżywcza
Taki wyjątkowy rogal, zawiera wyjątkowe nadzienie, a także dużą wartość energetyczną. Oprócz białego maku, który jest bogaty w minerały (żelazo, magnez, wapń), znajdują się w nim orzechy (źródło niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych) oraz owoce i rodzynki (zawierające polifenole, które chronią przed szkodliwym działaniem wolnych rodników).
– Walory odżywcze rogala z nadzieniem z białego maku są związane głównie z obecnością orzechów, będących źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, owoców i rodzynków zawierających polifenole chroniące nas przed działaniem szkodliwych wolnych rodników oraz białego maku zawierającego związki mineralne takie jak np. żelazo, magnez oraz wapń – podaje prof. dr hab. Anna Gramza-Michałowska, Katedra Technologii Gastronomicznej i Żywności Funkcjonalnej, Wydział Nauk o Żywności i Żywieniu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Mimo, że rogal jest bardzo kaloryczny i może dostarczyć ponad 1000 kilokalorii (!), co jest to związane z dużą zawartość tłuszczu i węglowodanów, raz do roku warto spróbować tradycji i rozkoszować się wyjątkowym smakiem tego wypieku, przy tym dodatków wspomóc lokalnych piekarzy i cukierników.
Po jego skosztowaniu wystarczy oddać się aktywnościom fizycznym, takim jak: taniec (2,5 h), jazda na rowerze (2h) czy prasowanie (4,5 h) i spalić nadmiarowe kalorie.
– Walory odżywcze rogala z nadzieniem z białego maku są związane głównie z obecnością orzechów, będących źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, owoców i rodzynków zawierających polifenole chroniące nas przed działaniem szkodliwych wolnych rodników oraz białego maku zawierającego związki mineralne takie jak np. żelazo, magnez oraz wapń – podaje prof. dr hab. Anna Gramza-Michałowska, Katedra Technologii Gastronomicznej i Żywności Funkcjonalnej, Wydział Nauk o Żywności i Żywieniu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Co trzeba zarobić, aby spalić kalorie po zjedzeniu rogala świętomarcińskiego?
Po jego skosztowaniu wystarczy oddać się aktywnościom fizycznym, takim jak: taniec (2,5 h), jazda na rowerze (2h) czy prasowanie (4,5 h) i spalić nadmiarowe kalorie.
Natalia Marciniak-Musiał
na podstawie tekstu: prof. dr hab. Anny Gramza-Michałowskiej, Katedra Technologii Gastronomicznej i Żywności Funkcjonalnej, Wydział Nauk o Żywności i Żywieniu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu
Zdjęcie: archiwum TPR