Susze będą rujnować plony
Firma Mintel, zajmująca się badaniem rynku, przeprowadziła w 2021 roku badanie Sustainability Barometer 2021. Pytania zadawano konsumentom z 16 krajów. Tylko 28% ankietowanych uznało, że niedobory żywności z powodu suszy lub nieurodzaju są jednym z 5 najważniejszych problemów środowiskowych. Blisko dwa razy więcej, bo 52%, za taki problem uznało zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi.
Naukowcy, którzy zajmują się badaniem klimatu, nie podzielają odpowiedzi ankietowanych. Ostrzegają, że spadki plonów z powodu suszy to realne zagrożenie. Do 2030 roku skala nieurodzaju może być ponad 4 razy większa niż obecnie. Głównym problemem będą niedobory wody. Już dziś w Indiach 97% upraw pszenicy znajduje się na terenach, gdzie zużywa się prawie całe zasoby tego surowca.
Mięso i zboże z probówki rozwiążą problem?
Z cytowanych powyżej badań wynika także, że 64% ankietowanych postrzega "uprawy żywności genetycznie zmodyfikowane w celu wytrzymania szkodników i/lub zmiany klimatu" jako wpływające na środowisko pozytywnie w stopniu wysokim lub umiarkowanym.
Jednak badanie pokazuje, że wielu konsumentów wciąż nie wierzy w naukę i proponowane przez nią alternatywy. Mniej niż połowa, bo 45% ankietowanych, zgadza się z twierdzeniem, że "nauka może dostarczyć rozwiązania dla kryzysu klimatycznego", a 48% uważa, że "żywność uprawiana w laboratoriach (np. mięso hodowane w laboratorium) może mieć wysoki lub umiarkowany pozytywny wpływ na środowisko".
Odwrót od paliw kopalnych
Sankcje nakładane na Rosję uświadomiły całemu światu, w jak dużym stopniu jest zależny od paliw kopalnych. Liczne kraje, choć popierają kary dla Moskwy, wciąż odsuwają konieczność zerwania z dostawami ropy z tego kraju. W dużej mierze od importowanych paliw kopalnych zależny jest sektor rolniczy.
Rosja pozostaje także jednym z największych eksporterów nawozów syntetycznych na świecie. Rynek nawozowy, powiązany z rynkiem energetycznym, przechodzi więc w tej chwili duży kryzys. To zaś skłania rolników do poszukiwania alternatywy.
Czym zastąpić rosyjską ropę?
Pierwszym rozwiązaniem, ku któremu zwrócić się mogą rolnicy, jest korzystanie z nawozów organicznych, pochodzących z gospodarstw hodowlanych. Stworzyłoby to w pewien sposób zamknięty system. Alternatywami w tej sytuacji staną się także wszystkie rozwiązania typu “bio”, takie jak między innymi biogaz.
Naukowcy, którzy zajmują się kwestiami klimatycznymi, od lat alarmowali, że zamienniki dla tradycyjnych paliw są niezbędne. Wojna Rosji z Ukrainą pokazała, że są one potrzebne światu nie tylko jako wyraz troski o środowisko, ale także jako część tworzenia samowystarczalności energetycznej dla każdego państwa.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. Pixabay